Toczy się sprawa Nesty Cartera, 14 października rozpoczną się przesłuchania - potwierdził w rozmowie z Agencją Reutera Kent Gammon, szef organu dyscyplinarnego, zajmującego się dopingiem na Jamajce.
Także prawnik Cartera Stuart Stimpson przyznał, że toczy się postępowanie przeciwko jego klientowi. Żaden z mężczyzn nie podał jednak szczegółów, w tym nazwy wykrytej w organizmie sportowca substancji.
W sztafecie Carter triumfował na igrzyskach w Pekinie (2008) oraz Londynie (2012), ale po przeprowadzonych po latach ponownych testach próbek wykryto zakazane substancje i pozbawiono tego pierwszego medalu jego oraz jego rodaków: rekordzistę świata Bolta, Michaela Fratera i Asafę Powella.
W dorobku Carter ma również trzy złote i srebrny medal mistrzostw świata w tej samej konkurencji oraz brązowy indywidualnie na 100 m.
W sierpniu br., niecałe pół rok po swoim ostatnim oficjalnym występie, Jamajczyk ogłosił zakończenie kariery w związku z problemem zdrowotnym. Jak wyjaśnił, lek, który musi zażywać, zawiera substancje znajdujące się na liście zabronionych Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Wybrałem zdrowie przed lekkoatletyką - podkreślił.
Rekord życiowy Cartera na 100 m to 9,78 s, co jest dziewiątym najlepszym czasem w historii.