Rodzice lekkoatletki wyjechali do Niemiec za pracą
Rodzice młodej lekkoatletki są Polakami. Przed laty wyjechali za pracą ze Szczytna do Niemiec. Carmen urodziła się w Darmstadt. Całe życie mieszkała w Niemczech, a do Polski przyjeżdżała tylko na wakacje. Nowicka specjalizująca się wieloboju ostatnio musiała podjąć decyzję w barwach, którego kraju chce startować w dorosłym życiu. Wymuszała to na niej kwalifikacja do mistrzostwa świata U-20 w Limie - informuje portal WP SportoweFakty.
Nowicka porzuciła Niemcy dla Polski
Lekkoatletka wybrała Polskę, ale jak podkreśliła decyzja nie była łatwa.We Frankfurcie miałam znakomite warunki do trenowania, halę lekkoatletyczną, pomoc fizjoterapeuty, a w perspektywie kolejnych lat także większe wsparcie finansowe. To jednak nie miało znaczenia - zaznaczyła Nowicka w rozmowie z WP SportoweFakty.
Lekkoatletka nie czuła się Niemczech bezpieczna
O ostatecznym wyborze zdecydowały sprawy związane z bezpieczeństwem. Nowicka przeprowadziła się do Warszawy.Czuję się tutaj znacznie bezpieczniej. Niestety w ostatnich latach w Niemczech zaczyna być coraz mniej przyjemnie na ulicach. Widać zmianę kulturową. Jest mnóstwo bezdomnych i narkomanów, którzy kręcą się w centralnych częściach miasta. Po przyjeździe do Polski różnicę odczułam tak naprawdę już po kilku dniach. W Warszawie jedyne, czego się obawiam, to dzików chodzących swobodnie po ulicach - powiedziała lekkoatletka.