Nie lubię, kiedy faceci pozwalają sobie na trochę zbyt dużo. Za mocno przytulają, za blisko podchodzą i dotykają w miejsca, w które nie powinni. Wtedy mówię: "Proszę się troszeczkę odsunąć" - przyznaje Swoboda.

No a kopa sprzedać nie mogę, miejsce publiczne. Albo przez szacunek do innych. Myślę jednak, że niektórzy powinni mieć do nas więcej szacunku. Nie jesteśmy rzeczami - podkreśla w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" lekkoatletka.

Reklama