Lewoskrzydłowy Zagłębia Lubin nie krył zaskoczenia z faktu powołania go do ekipy trenera Bogdana Wenty, ale nie ukrywał, że bardzo o ten zaszczyt się starał. "W jakimś stopniu jestem zaskoczony, chociaż z drugiej strony bardzo się starałem udowodnić trenerowi, że mnie się to miejsce należy. Miejmy nadzieję, że nie zawiodę zaufania Bogdana Wenty" - powiedział Tomczak, który tak jak Mateusz Zaremba z Vive Targi Kielce jest nowicjuszem na imprezie rangi mistrzowskiej.

Reklama

Tomczak jest bardzo podekscytowany pracą w drużynie narodowej i pod wrażeniem panujących w niej stosunków. "Atmosfera w drużynie jest rewelacyjna. Przyjęto mnie wspaniale. Jest niesamowicie - powtarza kilkakrotnie w rozmowie z PAP. - Każdy służy radą młodszemu koledze. Nie czuje się tego, że gram w polskiej lidze, a chłopaki w najlepszych klubach niemieckich".

Nowy reprezentacyjny nabytek chciałby pójść w ich ślady: "Tak jak marzeniem był wyjazd na mistrzostwa świata, tak samo marzeniem jest wyjazd za granicę. Chciałbym za kilka lat lub jak się uda to wcześniej, wyjechać. Wszystko zależy od tego, co pokażę na boisku, jak to się wszystko ułoży i jak będzie wyglądała moja gra" - oświadczył.

Podkreśla, że wielki emocje wzbudzają w nim występy w drużynie narodowej. "Trema zawsze jakaś jest. Przede wszystkim gra dla reprezentacji jest czymś zupełnie innym niż gra w klubie. Gdy się wychodzi i słucha "Mazurka Dąbrowskiego", to naprawdę ciarki po ciele przechodzą, serce się raduje, jest to coś niesamowitego. Dla każdego sportowca prawdziwym spełnieniem jest gra w reprezentacji".

Reklama

Tomczak zaczął trenować piłkę ręczną w czwartej klasie podstawówki. Chodził do szkoły, w której był profil akurat w tej dyscyplinie. Bardzo spodobał mu się ten sport. Teraz twierdzi, że jest w nim zakochany i cieszy się, że wybrał taką drogę.

Jego zdaniem Polacy powinni wyjść z grupy na pierwszym miejscu. "Byłby to jakiś handicap przed drugą rundą, w której będą bardzo mocni przeciwnicy. Na razie skupiamy się na każdym kolejnym rywalu, później pomyślimy co dalej" - oświadczył.

W gronie faworytów MŚ 2011 w Szwecji wymienia Francję, Chorwację, Islandię. "No i Polska jest w tym gronie. Może któraś drużyna będzie czarnym koniem, np. Serbia" - zakończył.