Strajk maszynistów rozpoczął się tego samego dnia, co mistrzostwa Europy (10 stycznia) i ma potrwać przez trzy dni. To duży problem dla kibiców, którzy pojechali do Niemiec, żeby oglądać zmagania swoich drużyn. Dotyczy to także polskich fanów. Utrudnienia w przemieszczaniu się mogą objąć wszystkie węzły kolejowe. Dodatkowym problemem ma być blokada dróg przez rolników. W Niemczech trwa ogólnokrajowy protest związany z licznymi branżami.

Reklama

"Robimy wszystko, żeby sobie z tym poradzić. Apelujemy do obu stron o znalezienie rozwiązania. I nie muszę ukrywać, że nie jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. Nastąpiło to w najgorszym możliwym momencie" - przekazał Mark Schober, prezes zarządu Niemieckiej Federacji Piłki Ręcznej.

Biało-Czerwoni wszystkie mecze grupowe rozegrają w Berlinie. Pierwszym rywalem Polaków będzie Norwegia (11 stycznia), następnie zmierzymy się ze Słowenią (13 stycznia), a na końcu naszym rywalem będą Wyspy Owcze (15 stycznia).

Reklama