Po niedawnym sukcesie na US Open Djokovic zrównał się z Australijką Margaret Court i wywalczył 24. trofeum Wielkiego Szlema w grze pojedynczej. Jego zdobycze Wielkiego Szlema obejmują 10 tytułów Australian Open, trzy korony French Open, siedem trofeów Wimbledonu i cztery triumfy w US Open.
W dorobku Serba wciąż jednak brak złotego medalu olimpijskiego. Djokovic może się pochwalić tylko jedynym krążkiem wywalczonym na igrzyskach. W Pekinie 2008 zdobył brązowy medal, pokonując Amerykanina Jamesa Blake'a. Starty w kolejnych turniejach olimpijskich w Londynie 2012, Rio 2016 i Tokio 2020 zakończyły się niepowodzeniem.
Przyszłoroczny terminarz jest bardzo napięty. Zaledwie 13 dni po zakończeniu Wimbledonu na kortach trawiastych uczestnicy igrzysk w Paryżu wystąpią na mączce na obiektach Rolanda Garrosa, gdzie tradycyjnie odbywa się French Open. Zawody olimpijskie na kortach ziemnych odbędą się od 27 lipca do 4 sierpnia, po czym gracze przystąpią do rywalizacji na twardej nawierzchni podczas turnieju US Open, który zaplanowano od 26 sierpnia do 8 września.
Djokovic będzie miał 37 lat w momencie otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu, ale jest zdeterminowany, aby walczyć o wszystkie cztery Wielkie Szlemy i stanąć na najwyższym stopniu podium olimpijskiego.
Na razie planuję wziąć udział w igrzyskach olimpijskich, więc mam nadzieję, że uda mi się tam zagrać. To jedno z najważniejszych wydarzeń w historii tego sportu. To wymaga doskonałego przygotowania fizycznego i psychicznego – powiedział Serb. Lider światowej listy przyznał, że dla niego ogromnym zaszczytem jest reprezentowanie kraju i "poczucie bycia jego częścią".
Djokovic przebywa w tym tygodniu w Walencji, gdzie Serbia w pierwszym meczu zagrała z Hiszpanią. Nr 1 rankingu ATP w piątek pokonał Alejandro Davidovicha Fokinę 6:3, 6:4.
Nie mam zbyt wiele czasu na regenerację. Muszę zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby dostosować swoje ciało do nowej strefy czasowej i nowych warunków oraz zapewnić punkt dla mojego kraju – mówił przed pierwszym występem w Hiszpanii.