Powodem rezygnacji Kwiatkowskiego, który przed tygodniem ukończył Tour de France, ma być ból pleców. W wyścigu ze startu wspólnego zastąpi go Stanisław Aniołkowski.

Reprezentowanie kraju i zakładanie biało-czerwonych barw, to zbyt ważna sprawa, aby robić ją bez pewności, że będę mógł dać z siebie 110%. Po olimpijskiej jeździe na czas zacząłem odczuwać bóle w dolnej części pleców. Jedyną rozsądną decyzją jest przekazanie mojego miejsca w wyścigu szosowym innemu zawodnikowi. Uwierzcie mi, że to wyjątkowo trudna decyzja, by rezygnować z olimpijskich marzeń. Mam jednak przekonanie, że Staszek Aniołkowski jest w dobrej formie, jest profesjonalistą i bardzo poświęcającym się kolarzem. Głęboko wierzę, że przed nim świetny wyścig. Będę trzymał kciuki. Za Staszka i całą reprezentację Polski na igrzyskach w Paryżu - napisał w mediach społecznościowych Kwiatkowski.

Reklama

Kwiatkowski przed igrzyskami nie ukrywał, że to właśnie wyścig ze startu wspólnego jest dla niego najważniejszym startem w Paryżu. W stolicy Francji przystąpił jednak również do jazdy indywidualnej na czas - w sobotę w rywalizacji w deszczu i na śliskiej szosie zajął 23. miejsce wśród 32 sklasyfikowanych.