Zdaniem Giersza wojewodowie mazowiecki i wielkopolski wydając decyzję o zamknięciu na jeden mecz stadionów w Warszawie i Poznaniu działali wyłącznie w interesie klubów i kibiców. "Jeżeli będzie współpraca wszystkich zainteresowanych, dopiero wtedy walka z patologiami na stadionach będzie skuteczna" - podkreślił minister po spotkaniu w Centrum Olimpijskim.
"Naszym celem było przekonanie szefów klubów, że nasze działania mają im tylko pomóc. Mam nadzieję, że to się udało. Interweniujemy na stadionach tylko dlatego, że prawo nie jest egzekwowane. Gdyby tak było, zapewne żaden wniosek by do wojewody nie wpłynął" - powiedział Giersz i dodał, że resort myśli o rozszerzeniu kompetencji klubów.
"Pod uwagę brana jest możliwość zwiększenia kompetencji w postaci rozszerzenia możliwości wydawania zakazu klubowego. Państwo będzie wkraczać tylko wtedy, gdy odpowiedzialni za bezpieczeństwo nie będą realizowali swoich zadań. Pozytywne deklaracje klubów już w tej sprawie mamy" - zaznaczył.
Zapytany o ocenę działań Polskiego Związku Piłki Nożnej w zakresie bezpieczeństwa minister sportu przyznał, że związek był zbyt pasywny w swoich działaniach.
Minister sportu podkreślił, że najważniejsze jest przestrzeganie obowiązującego prawa. Aktualnie sześć klubów jest w jednolitym systemie identyfikacji kibiców. Resort oczekuje, że najdalej na początku nowego sezonu 2011/2012 wszystkie kluby ekstraklasy będą do niego włączone. To ma być jedna z ważnych przesłanek do wyrażenia zgody przez policję na rozegranie meczu.
W spotkaniu w Centrum Olimpijskim w Warszawie z przedstawicielami klubów ekstraklasy wzięli udział także premier Donald Tusk, minister MSWiA Jerzy Miller, wiceminister MSWiA Adam Rapacki, komendant główny policji Andrzej Matejuk oraz prezes PZPN Grzegorz Lato. Dyskutowano o sposobach zapewnienia bezpieczeństwa na meczach piłkarskich.