Nie ma prawa czuć żalu, nasze spotkanie nie było wiążące i jasno to zaznaczałem. We wtorek w godzinach wieczornych podjąłem ostateczną decyzję i przekazałem ją Papszunowi - przekazał Kulesza, ale dodał, że "to nie była łatwa rozmowa".

Papszun, który przez lata pracował w Rakowie Częstochowa i doprowadził ten klub do historycznych sukcesów, m.in. dwukrotnie zdobywając Puchar Polski i - w poprzednim sezonie - mistrzostwo kraju, uchodził za najpoważniejszego konkurenta Probierza i przez wielu wskazywany był nawet jako główny kandydat do schedy po Fernando Santosie.

Reklama