Hiszpańscy dziennikarze nie szczędzą komplementów Żukowi
Michał Żuk nie jest anonimową postacią. Media polskie i hiszpańskie już nie raz rozpisywały się o skali jego talentu. Kataloński "Sport" sporządził listę dziesięciu zawodników ze szkółki Barcelony o których może być głośno w 2024 roku.
Dziennikarze hiszpańskiej gazety o młodym Polaku piszą w samych superlatywach. Na taką laurkę nie jest łatwo zasłużyć.
Michał nie jest graczem z kreskówki jak Romario, ale moglibyśmy go określić jako piłkarza stworzonego komputerowo, bo ma bardzo harmonijny sposób poruszania się po boisku. Na szczęście klasy i techniki Żuka nie da się zaprogramować, ani sklonować. Jego talent jest wrodzony, ma go we krwi i wyraża go w bardzo naturalny i odważny sposób - czytamy na łamach katalońskiego "Sportu".
Kiedy dotyka piłki, nie jest rutynowy, ani mechaniczny, a jego kontakt z futbolówką emanuje specjalną magią. Przypomina Thiago Alcantarę, gdy grał w drużynie kadetów Barcelony. Początkowo Michał był wolnym zawodnikiem, który lubił dotykać piłkę wiele razy, ale trenerzy szlifują go, aby mógł wykorzystać swoją wirtuozerię dla dobra drużyny - oceniają hiszpańscy dziennikarze.
Żuk zadebiutował w reprezentacji Hiszpanii
Oprócz Żuka na liście przygotowanej przez "Sport" znaleźli się jeszcze: Dani Rodriguez, Andres Cuenca, Quim Junyent, Pedro Rodriguez, Ebrima Tunkara, Orian Goren, Isma Ziani, Ruslan Mba, Artem Rybak.
Żuk na razie wybrał grę dla reprezentacji Hiszpanii. Zdążył już zadebiutować w kadrze U-15. Nie oznacza to jednak, że w przyszłości nie będzie mógł zmienić barw narodowych.