Według Wichniarka Probierz powinien zostać zwolniony
W studiu TVP Sport Wichniarek zaznaczył, że na jego osąd wpływ ma nie tylko wynik spotkania w Helsinkach, ale też wcześniejsze występy oraz afera związana z Robertem Lewandowskim i jego odejściem z drużyny narodowej, dopóki jest ona prowadzona przez Probierza. Wcześniej selekcjoner pozbawił 36-letniego napastnika opaski kapitańskiej.
Michał Probierz - to był moim zdaniem jego ostatni mecz, bo nie ma szans, żeby uratować tego gościa. Tego gościa, który niszczy polską piłkę reprezentacyjną. Tego gościa nie ma prawa być w tej reprezentacji. Do niej wraca Robert Lewandowski i to trzeba na nowo ułożyć. W PZPN nie ma drugiego kandydata i Cezary Kulesza pozostanie na kolejną kadencję, tylko trzeba trenera, który nie będzie kumplem prezesa i będzie mógł robić, co sobie będzie chciał, bo to jest reprezentacja - najlepsze dobro narodowe, jeśli chodzi o piłkę nożną. Dziś mamy efekt tych działań. To jest po prostu nieakceptowalne - powiedział Wichniarek.
Lewandowski miał rację, że opaska nie jest problemem kadry
Były napastnik reprezentacji Polski ocenił, że pozostali kadrowicze nie poradzili sobie z napięciem związanym z konfliktem w drużynie narodowej, o czym tuż po zakończeniu meczu z Finlandią wspomniał też grający z opaską kapitańską Jan Bednarek.
Nie chodzi tutaj o ten mecz. Zastanawialiśmy się, czy ten zespół udźwignie presję tego, co się wydarzyło wcześniej, a wywiad Janka Bednarka pokazał, że nie udźwignął. (...) Jak mówił selekcjoner, trzeba było odebrać opaskę kapitana Robertowi Lewandowskiemu jeszcze przed tym meczem, bo to było ważne. A Robert stwierdził, że to nie opaska jest problemem tej reprezentacji - i miał sto procent racji. I dzisiaj on i kibice na stadionie powiedzieli "sprawdzam" - zaznaczył Wichniarek.
Piłkarze wplątani w grę w polityczną
Bednarek w rozmowie z TVP Sport tuż po meczu zaznaczył m.in., że Polacy jako społeczeństwo są podzieli, że piłkarze zostali wplątani w grę w polityczną, a atmosfera wokół kadry jest zła i nie pomaga.
Po trzech spotkaniach w grupie G eliminacji przyszłorocznego mundialu Polska ma sześć punktów i jest trzecia. Prowadzi Finlandia z siedmioma "oczkami", również po trzech występach, a druga jest Holandia - sześć pkt po dwóch spotkaniach.