Sobotnią potyczką zawodnicy czeskiego trenera Vitezslava Lavicki zakończyli serię meczów z najlepszymi zespołami poprzedniego sezonu, które na początku bieżącego zmagania ligowe łączyły z występami w europejskich pucharach. Żadnego z tych starć drużyna, która jeszcze w maju broniła się przed spadkiem, nie przegrała.

Reklama

W Gdańsku goście objęli prowadzenie siedem minut przed przerwą po płaskim strzale Przemysława Płachety. To pierwszy gol w ekstraklasie pomocnika, który latem trafił do Śląska z pierwszoligowego Podbeskidzia Bielsko-Biała. W 54. minucie efektownym uderzeniem wyrównał Sławomir Peszko. Były reprezentant kraju w barwach Lechii poprzednio uzyskał w lidze gola w kwietniu 2018, a jej rywalem był wówczas... Śląsk.

Śląsk - cztery zwycięstwa i dwa remisy - o punkt wyprzedza Pogoń, która w poniedziałek, na zakończenie tej serii spotkań, podejmie zamykającą tabelę Wisłę Płock.

Lechia na razie zawodzi. W sześciu występach odniosła tylko jedno zwycięstwo, a przed własną publicznością w sobotę po raz trzeci zremisowała. Kłopoty z wygrywaniem w Gdańsku miała w sezonie 2017/18, kiedy musiała bronić się przed spadkiem.

Najbliżej prowadzącego duetu wrocławsko-szczecińskiego są Jagiellonia i Lech.

Ekipa z Białegostoku w jedynym piątkowym spotkaniu pokonała na własnym stadionie Wisłę Kraków 3:2. Bohaterem wieczoru został Jesus Imaz, który popisał się hat-trickiem. Hiszpan poprzedni sezon rozpoczął w barwach... "Białej Gwiazdy". Jesienią zdobył sześć goli i zimą przeniósł się do "Jagi", gdzie wiosną dołożył 10 trafień.

W bieżących rozgrywkach uzyskał już sześć goli i prowadzi w klasyfikacji strzelców. Z 22 trafieniami w ekstraklasie daleko mu jednak do byłego kolegi z Wisły Pawła Brożka. 36-letni napastnik w Białymstoku zdobył 144. ligową bramkę. W zestawieniu najlepszych snajperów wszech czasów jest dziewiąty i tylko jednego gola brakuje mu Jana Liberdy.

Reklama

Historyczne wydarzenie miało miejsce tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego, kiedy wynik ustalił Aleksander Buksa. 16-latek został najmłodszym strzelcem bramki dla krakowskiego klubu. Do piątku od 1936 roku to miano należało do Mieczysława Gracza. Poza tym w tym stuleciu nie było młodszego autora gola w ekstraklasie.

Jagiellonia, która nie doznała porażki w czwartym kolejnym występie, ma 11 pkt, tyle samo co czwarty "Kolejorz", który na stadionie w Bełchatowie ograł Raków Częstochowa 3:2.

W niedzielę odbędą się trzy spotkania. Walczącą o udział w fazie grupowej Ligi Europy Legię czeka wyprawa do Łodzi i potyczka z ŁKS. Beniaminek po udanym początku w trzech ostatnich spotkaniach nie powiększył dorobku, a przed tygodniem uległ w Krakowie Wiśle aż 0:4. Górnik, który w Zabrzu nie stracił jeszcze punktu i gola, podejmie Koronę Kielce, a KGHM Zagłębie Lubin zagra z broniącym tytułu Piastem Gliwice.