Haydary rozegrał osiem meczów w narodowej drużynie Afganistanu. Licznik się zatrzymał i raczej już nie ruszy. Talibowie mówią, że lubią piłkę. Ale ja nigdy nie zagram dla tych ludzi. I jestem pewien, że cała afgańska drużyna myśli tak samo. Talibowie często mówią w imieniu Islamu, ale tak naprawdę nie ma to nic wspólnego z religią. Chodzenie z bronią, zabijanie niewinnych ludzi i nazywanie siebie muzułmaninem? To wielki fałsz - podkreśla w rozmowie z serwisem "weszlo.com" zawodnik Lechii.

Reklama

Piłkarz jest bardzo rozczarowany tym co się stało. Ludzie nie znają prawdziwej historii. To Stany Zjednoczone stworzyły Talibów, by pozbyć się Rosjan w latach osiemdziesiątych. Talibowie zostali, a potem Amerykanie "próbowali" ich zlikwidować. To wszystko jest ogromnym fałszem - piekli się Haydary.

Gracz gdańskiego klubu szczególnie martwi się o los afgańskich kobiet. Będą miały dzikie życie. Mózgi Talibów są tak przestawione, że ci myślą, że kobiety są ich nagrodą za to, że kogoś zabiją lub przejmą nad kimś władzę. Bardzo trudno zrozumieć to, jak można tak myśleć. Oni będą gwałcić kobiety bez żadnej ochrony dla nich - mówi Haydary.

Reklama