Przed meczem 15. kolejki z Wartą Poznań w Grodzisku Wielkopolskim, najczęściej powtarzanym słowem było „przełamanie”. Wisła w Płocku w tym sezonie, zanotowała pięć zwycięstw i dwa remisy. Na wyjeździe wszystkie mecze przegrała. Ale na przełamanie swojej drużyny czekają też sympatycy Warty, która z kolei w tym sezonie nie wygrała ani razu w roli gospodarza.
Trener Wisły Maciej Bartoszek jest przekonany, że w najbliższej kolejce to jego drużyna będzie cieszyła się z przełamania i wreszcie zniknie temat porażek na wyjeździe. Na pewno musimy ze swojej strony zrobić wszystko, by przełamać się jako zespół, by wreszcie zanotować inne rozstrzygnięcie niż porażka w meczu wyjazdowych. Mamy wykonane analizy, mamy też swoje spostrzeżenia i swój sposób na Wartę - unika szczegółów szkoleniowiec Wisły.
W historii spotkań obu drużyn, zanotowano już jedno przełamanie, bo pojedynek z Wartą z poprzedniego sezonu był nim dla poznańskiej drużyny. Gdy przyjechali do Płocka w 5. kolejce, na swoim koncie mieli jeden punkt i ani jednej strzelonej bramki. Wisła była faworytem, a goście zaskoczyli wszystkich i wygrali 3:1. Nawet sobie obejrzałem to spotkanie. Ale to już jest historia, dla nas najważniejsze jest to, co jest tu i teraz, i to co będzie się działo w sobotę - mówi szkoleniowiec.
Jego zdaniem Warta ma przynajmniej dwa oblicza. To, które pokazała w poprzednim sezonie, którego była objawieniem i to aktualne, kiedy na pewno nie spełniała do końca oczekiwań kierownictwa klubu, sztabu szkoleniowego, także samych zawodników. I trzeba dodać jeszcze trzecie oblicze, które pokazała w meczu 14. kolejki z Piastem w Gliwicach - wylicza trener.
Dlatego przygotowując drużynę do sobotniego meczu, szkoleniowiec proponuje spojrzeć na Wartę przez pryzmat jej ostatniego spotkania ligowego. Widać było, że drużyna ma określony sposób na ten mecz i skutecznie go realizowała, strzeliła bramkę, a potem szanowała wynik. Ale z drugiej strony doskonale wiem, że mecz meczowi nierówny i czeka nas zupełnie inne spotkanie, w którym musimy być w jak najlepszej dyspozycji, jak najlepiej przygotowani, wykorzystać to co będziemy mieli z gry, a oprócz tego musimy być konsekwentni w organizacji gry. Wtedy jest szansa na odniesienie korzystnego rezultatu - wyjaśnił.
Bartoszek zapewnił, że kluczem do sukcesu w sobotę będzie wybranie odpowiedniej jedenastki. Takiej, która będzie w stanie jak najdłużej dać intensywność gry i charakter, jakiego oczekuję od zawodników z wyjściowego składu i tych, którzy wejdą z ławki, by dali drużynie jeszcze dodatkowy impuls. Dobranie odpowiedniej taktyki, a do tego personaliów i trafienie z bezpośrednią formą zawodników, to zresztą jest najważniejsze, nie tylko przed tym, ale przed każdym meczem - przyznał.
Na mecz do Grodziska Wielkopolskiego wybiera się spora grupa, około 200 kibiców. Bardzo mnie to cieszy, to super sprawa i wsparcie dla drużyny. Widziałem, że od kiedy tylko można jeździć na mecze swojej drużyny, nasi kibice meldują się na stadionach rywali. Bardzo im za to dziękujemy - podkreślił trener.
Mecz 15. kolejki Warta Poznań – Wisła Płock został zaplanowany na sobotę 30 listopada, początek o godz. 12.30.