Ekstraklasa wznawia rozgrywki po przerwie na reprezentację, w której biało-czerwoni pokonali 2:0 Szwecję i wywalczyli awans na mistrzostwa świata.

Reklama

To był dobry okres dla reprezentacji, co też było ważne dla wszystkich Polaków. My z kolei mieliśmy trzy dni odpoczynku, wykonaliśmy też sporo dobrej pracy nad grą z piłką i atakiem pozycyjnym. W środę dodaliśmy też taktykę pod kątem sobotniego meczu. To była fajna mieszanka. Wszyscy z kadr wrócili zdrowi i pod każdym względem jest ok. Mentalnie jesteśmy w bardzo dobrej dyspozycji i nie możemy doczekać się spotkania z Legią – przyznał w czwartek na konferencji prasowej w Gdańsku Kaczmarek.

3 października Lechia pokonała na własnym stadionie Legię 3:1, ale wtedy mistrzowie Polski byli w dołku. Na wiosnę warszawianie spisują się zdecydowanie lepiej – nie przegrali sześciu ostatnich ligowych meczów z rzędu (zanotowali w nich cztery zwycięstwa oraz dwa remisy) i opuścili strefę spadkową.

Legia jest w tym momencie, pod względem taktycznym i mentalnym, całkowicie innym zespołem niż pół roku temu. Jest w takiej dyspozycji, że zalicza się do Top 4 ekstraklasy. Widać to było w zremisowanym 1:1 meczu z Rakowem w Częstochowie. Przed nami trudne spotkanie i wiemy, że mamy szansę odnieść zwycięstwo jeśli zagramy na naszym najwyższym poziomie i w sposób jak najbardziej odważny. Musimy mieć odwagę i zagrać twardo, bo Legia jest zespołem niesamowicie fizycznym. Musimy grać dobrze i odważnie z piłką oraz być zdyscyplinowani w momentach bez piłki – zaznaczył.

Reklama

W poprzedniej konfrontacji biało-zieloni pokonali u siebie 2:0 beniaminka Górnika Łęczna. W tym roku gdańszczanie odnieśli trzy zwycięstwa u siebie, ale zdecydowanie gorzej radzą sobie na obcych stadionach. Na wyjeździe przegrali pięć spotkań z rzędu, a ostatni raz triumfowali 30 października, kiedy zwyciężyli w Grodzisku Wielkopolskim 2:0 Wartę Poznań.

Jesteśmy całkowicie skoncentrowani na najbliższym meczu i na naszej formie. Cel jest taki, aby zagrać w Warszawie bardzo dobre zawody. Podchodzę realnie do tego spotkania i do tego jak będzie wyglądało. Wiem jak prezentujemy się na tle najlepszych drużyn i spodziewam się, że będzie to bardzo wyrównana rywalizacja. Z drugiej strony pamiętamy jak wyglądał nasz wygrany 1:0 mecz z Lechem. Chcieliśmy w nim dominować, być przy piłce i mieć go pod kontrolą, a tak do końca nie było – dodał.

Reklama

37-letni szkoleniowiec podkreślił, że w konfrontacji z Legią liczy nie tylko na udany występ liderów swojego zespołu.

Spotkania z Rakowem i Lechem wygraliśmy w dużej mierze dzięki wsparciu z ławki rezerwowych. Bardzo dobrą pracę wykonało na boisku pierwszych 11 zawodników, ale zmiennicy także dali coś od siebie i pozwolili nam odnieść zwycięstwa. Teraz też czeka nas praca dla dużej grupy piłkarzy – stwierdził.

Mecz Legii z Lechią rozpocznie się w sobotę o godz. 20.

Razem z zawodnikami nie możemy doczekać się tego spotkania. Ten dzień, pora oraz stadion na Łazienkowskiej to jedna najlepszych scen dla zawodowych piłkarzy w Polsce – podsumował.