Po rozstaniu się z Tworkiem pewniakiem do przejęcia wrocławskiego zespołu wydawał się być Marcin Brosz. Problem w tym, że były trener m.in. Górnika Zabrze nie tak dawno został szkoleniowcem młodzieżowej reprezentacji Polski U-19 i Polski Związek Piłki Nożnej musiałby się zgodzić na wcześniejsze rozwiązanie umowy. Najwyraźniej tak się nie stało, bo w czwartek Śląsk poinformował, że zespół przejmie Ivan Djurdjevic.

Reklama

Dziękuję zarządowi i dyrektorowi sportowemu za zaufanie. W rozmowach, które przeprowadziliśmy, znaleźliśmy wspólny język. Chcielibyśmy przezwyciężyć ten trudny dla klubu moment i obudzić śpiącego giganta. Mój zespół musi być agresywny, szybki, sprytny i zawsze walczyć o zwycięstwo - powiedział Serb po podpisaniu umowy z Śląskiem.

Djurdjevic o krok od awansu do ekstraklasy

Djurdjevic jest doskonale znany w Polsce. Jeszcze jako piłkarz w 2007 roku trafił do Lecha Poznań, którego barw bronił przez sześć lat. Później zaczął pracę szkoleniowca z młodzieżowymi zespołami „Kolejorza”, a w 2018 r. przejął pierwszą drużynę. Na stanowisku utrzymał się niewiele ponad pół roku. W 2019 roku został trenerem pierwszoligowego Chrobrego Głogów, z którym z sezonu na sezon radził sobie coraz lepiej. W ostatnich rozgrywkach ekipa z Dolnego Śląska zakwalifikowała się do baraży i dotarła do finału, gdzie przegrała z Koroną Kielce 2:3.

To trener z mocnym charakterem i dobrym warsztatem, który potrafi odpowiednio zorganizować drużynę. Ma za sobą bardzo udany sezon w Chrobrym Głogów. Nie byłoby to możliwe bez umiejętności zarządzania kryzysem i pokonywania trudności. Podczas pracy w Poznaniu wprowadził do seniorskiej piłki wielu młodych zawodników, umiejętnie rozwijając ich talenty, co później kontynuował również w Głogowie. Zespoły prowadzone przez Djurdjevica są dobrze zorganizowane, pragmatyczne i groźne dla każdego przeciwnika - scharakteryzował szkoleniowca dyrektor sportowy Śląska Dariusz Sztylka.

Śląsk ostatni sezon zakończył na 15. ostatnim miejscu dającym utrzymanie w ekstraklasie. Wiosną wrocławianie wygrali tylko jeden mecz.