Przed pierwszym pojedynkiem szkoleniowiec ma sporo znaków zapytania i czekają go trudne wybory personalne. Do Gliwic pojedzie kapitan Mikael Ishak, który miał dość długą przerwę spowodowaną chorobą, lecz nie wiadomo jednak, czy zagra. Szwedzki napastnik pojawił się na boisku przed tygodniem dopiero w ostatnim sparingu przeciwko AZ Alkmaar.
Mika trenował z nami prawie cztery tygodnie. Z każdym dniem, z każdym treningiem jest coraz lepiej. Rozmawiałem z nim i jeśli będzie taka potrzeba, to z niego skorzystam. Jest naszym kapitanem, dlatego zależało nam, aby był z nami na meczu w Gliwicach - wyjaśnił van den Brom na konferencji prasowej.
Lista nieobecnych
Lista nieobecnych jest jednak dość długa: Filip Dagerstal, Nika Kwekweskiri, Joao Amaral, czy nowy skrzydłowy Ali Golizadeh. Inni piłkarze pozyskani przez Lecha przed sezonem dopiero niedawno dołączyli do gry, ale można się spodziewać, że niektórzy z nich pojawią się na boisku.
To był dla nas dość trudny okres przygotowawczy. Co jakiś czas dołączali do nas nowi piłkarze, ale także niektórzy zawodnicy mieli dłuższą przerwę ze względu na powołania do reprezentacji. Oni są dopiero dwa tygodnie w treningu. Nie łatwo było temu podołać. Mamy też trochę kontuzji, co też jest normalną rzeczą w futbolu. Musimy zdecydować, czy postawić na piłkarzy, którzy trenują z nami od początku przygotowań, czy dopiero od dwóch tygodni. To ja muszę podjąć decyzję, kto zagra - zaznaczył holenderski szkoleniowiec, który nie traci jednak rezonu przed inauguracją ekstraklasy.
Zawsze jestem optymistą przed meczem. Czeka nas ciężkie spotkanie, bo te na wyjazdach zawsze są trudniejsze. Największym znakiem zapytania jest to, ilu piłkarzy przez ile minut będzie mogło grać. Liczba minut niektórych zawodników będzie zależała od tego, jak będzie wyglądało spotkanie z Piastem Gliwice, w którym chcemy kontrolować grę. Podkreślę, że są niektórzy zawodnicy są jeszcze w okresie przygotowawczym - zaznaczył.
Mecz Piasta z Lechem rozegrany zostanie w sobotę o godz. 20.
autor: Marcin Pawlicki