Lewandowski kontuzji doznał w poniedziałkowym towarzyskim meczu z Turcją. Boisko opuścił jeszcze w pierwszej połowie. Początkowo uraz nie wydawał się groźny, ale następnego dnia lekarz naszej kadry poinformował, że kapitan reprezentacji Polski naderwał mięsień dwugłowy uda.

Reklama

Lewandowski ma wrócić na mecz z Austrią

Standardowe leczenie takiego urazu trwa trzy tygodnie. Jacek Jaroszewski, który jest szefem sztabu medycznego kadry przekazał, że Lewandowski na pewno nie zagra w niedzielę z Holandią, ale on i jego współpracownicy zrobią wszystko, by snajper Barcelony był gotowy na kolejny mecz, w którym rywalem biało-czerwonych będzie Austria.

Wiadomość o kontuzji i absencji Lewandowskiego rozeszła się po całym świecie. Oczywiście błyskawicznie dotarła też do Holandii. Selekcjoner "Oranje" odniósł się do niej na konferencji prasowej.

Czy Lewandowski jest kontuzjowany? Nie wiem. Nie wiadomo, czy wszystkie informacje są prawdziwe. W niedzielę zobaczymy, czy zagra, czy nie - powiedział Ronald Koeman.

W ten sposób opiekun holenderskiej drużyny narodowej zasugerował, że to może być tylko "zasłona dymna" przygotowana przez Michała Probierza. Mam wątpliwości. Zawsze z dystansem podchodzę do takich informacji. Oczekuje, że Polska zagra w najsilniejszym składzie - podsumował Koeman.