W Poznaniu numerem jeden był Łukasz Fabiański, natomiast we Wrocławiu w wyjściowym składzie prawdopodobnie wybiegnie na boisko Wojciech Szczęsny.

W obronie na prawej stronie zapewne zobaczymy Artura Jędrzejczyka, który zastąpi na tej pozycji Łukasza Piszczka. Defensor Borussii Dortmund ma przed sobą sporo meczów do rozegrania i zapewne Adam Nawałka w sobotę da mu odpocząć. Parę stoperów utworzą Kamil Glik i Michał Pazdan. Selekcjoner cały czas szuka idealnego duetu. Glik jest pewniakiem, ale o miejsce u jego boku trwa walka. W środę kapitan Torino grał razem z Bartoszem Salamonem. Teraz swoją szansę otrzyma legionista. Lewą stronę obrony będzie zabezpieczał Jakub Wawrzyniak - twierdzi serwis futbolnews.pl.

Reklama

W drugiej linii rewolucji nie będzie. W środku znów zobaczymy Grzegorza Krychowiaka i Piotra Zielińskiego. Pewniakiem jest też Jakub Błaszczykowski. Były kapitan naszej kadry w swoim klubie jest rezerwowym, więc mecze reprezentacji Polski są dla niego jedyną okazją do gry w dłuższym wymiarze czasowym. Szansę na skrzydle otrzyma też Paweł Wszołek, który wrócił do kadry po dłuższej przerwie. Piłkarz Hellas Werona ostatnio dobrze spisuje się w Serie A i mecz z Finlandią ma być dla niego okazją do przekonania selekcjonera, że warto zabrać go na Euro 2016.

W ataku od pierwszej minuty prawdopodobnie zobaczymy nas "zabójczy" duet napastników: Arkadiusz Milik - Robert Lewandowski. Jednak na pewno po przerwie obaj zostaną zdjęci z boiska, by oszczędzić ich siły.