Postaci dzieci wcześniej kilkakrotnie były używane jako maskotki. Mistrzostwa świata w Meksyku w 1970 roku kojarzą się m.in. z Juanito - małym chłopcem w sombrero i z nogą opartą na piłce. Cztery lata później w Niemczech jego rolę przejęła para urwisów w strojach piłkarskich o imionach Tip i Tap. Z kolei symbolem mundialu w Argentynie w 1978 roku był młokos w pasterskim kapeluszu zwany Gaucho. Natomiast Kinas - nastolatek w koszulce reprezentacji Portugalii - poprowadził do finału gospodarzy ME w 2004 roku. Bliźniacy Slavek i Slavko ozdabiali turniej w Polsce i na Ukrainie przed czterema laty.
Symbolem igrzysk olimpijskich w Lillehammer w 1994 roku byli - ubrani w tradycyjne norweskie stroje - Haakon i Kristin.
Chłopiec, tyle, że z drewna, był pierwszą maskotką, która pojawiła się na piłkarskich mistrzostwach Europy. W 1980 roku na włoskich stadionach imię Pinokio było wymieniane równe często jak nazwiska zawodników. Z kolei dorosły mężczyzna o imieniu Schuss był najbardziej rozpoznawalną postacią zimowej olimpiady w Grenoble w 1968 roku.
Jeszcze bardziej popularnym symbolem wielkich sportowych imprez były zwierzęta, najczęściej kojarzone z krajem czy regionem, który je organizował. Zaczęło się od lwiątka Williego na futbolowych MŚ w Anglii w 1966 roku. Jego rolę na igrzyskach w Monachium w 1972 roku przejął kolorowy jamnik Waldi, a cztery lata później w Montrealu bóbr Amik.
Sportowcom i kibicom na olimpiadzie w Moskwie w 1980 roku towarzyszył niedźwiadek Misza. Rodzeństwo polarnych miśków w kowbojskich strojach Hidy i Howdy to główne postaci zimowych igrzysk w Calgary w 1988 roku.
Wiele sympatii wzbudził wilczek Vuko, który krzycząc przeciągle "Saaaarajeeewo" zwiastował zimową olimpiadę w stolicy obecnej Bośni i Hercegowiny. W tej roli występowały również szop (Roni, Lake Placid 1980), orzeł (Sam, Los Angeles 1984) czy Tygrys (Hodori, Seul 1988).
Jak Francja, to kogut, a ten towarzyszący Euro 1984 nazywał się Peno. 14 lat później w ojczyźnie "Trójkolorowych" odbył się mundial, a maskotką znów był kogut - Footix. Lew Goleo witał kibiców na MŚ w Niemczech w 2006 roku, cztery lata później w RPA tę samą funkcję pełnił lampart Zakumi, a w 2014 roku maskotką mistrzostw świata w Brazylii był pancernik Fuleco.
ME 1988 i 1992 - w Niemczech i Szwecji - towarzyszyły króliki: Berni oraz Rabbit. Cztery lata później na angielskich stadionach pojawił się lew Goaliath, w przeciwieństwie do poprzedników ubrany nie sportowo, lecz elegancko - w białej koszuli i granatowych spodniach.
Trafiały się również maskotki innego typu. Symbolem zimowych igrzysk w Innsbrucku w 1976 roku był śnieżny bałwanek, natomiast olimpiady w Albertville półczłowiek, a półgwiazda ochrzczona mianem Magique. Śnieżna kula Neve i kostka lodu Gliz były głównymi nośnikami marketingowymi igrzysk w Turynie w 2006 roku. Dwa lata wcześniej Grecy sięgnęli po mitologiczne postaci bogów - Atenę i Apollo.
Mundial w Hiszpanii w 1982 roku symbolizowała pomarańcza Naranjito, a cztery lata później wykorzystano stylizowany owoc meksykańskiego chili, nazywając go Pique.
Być może najbardziej nietypową maskotką był jednooki stworek Wenlock - postać stworzona na potrzeby letnich igrzysk w Londynie.
W ostatnich latach coraz częściej organizatorzy wielkich sportowych imprez skłaniają ku więcej niż jednej maskotce.
Symbolami letnich igrzysk w Sydney w 2000 roku były: dziobak Syd, kolczatka Millie i zimorodek Ollie, a zimową olimpiadę dwa lata później w Salt Lake City promowały: kojot Powder, królik Coal i czarny niedźwiedź Copper. Z kolei pekińskie igrzyska w 2008 roku reklamowały ryba BeiBei, jaskółka NiNi, panda JingJing, tybetańska antylopa Ying Ying oraz smok Huanhuan.
Zimowym igrzyskom w Vancouver w 2010 towarzyszyły trzy maskotki: mityczny niedźwiedź Miga, Wielka Stopa Quatchi oraz Świstak Mukmuk. W 2014 roku w Soczi wystąpiły lampart Leopard, zajączek Zajka i niedźwiedź polarny Miszka.
Przyznanie Polsce i Ukrainie organizacji ME w 2012 roku stanowiło kontynuację trendu, że wielką imprezę piłkarską przeprowadzają dwa kraje. Dlatego na maskotki wybrano bliźniaki w narodowych barwach tych kraju - Slavko i Slavka. Po raz pierwszy w takiej formule ME odbyły się w 2000 roku w Holandii i Belgii, które połączyły swoje symbole: diabła i lwa, tworząc postać o imieniu Benelucky (połączenie słów Benelux i ang. lucky - szczęście).
Trzej kosmici przybyli z Atmozone to symbole mistrzostw świata w 2002 roku w Japonii i Korei Płd. Najwyższy z nich - Ato - był utożsamiany z trenerem, a Nik i Kaz wcielili się w role młodych piłkarzy.
ME w 2008 roku w Austrii i Szwajcarii to popis Trixa i Flixa, pary zgrywusów wyprodukowanych w studiach filmowych Werner Bros. Slavek i Slavko byli do nich podobni, choć wyglądem bardziej przypominali ludzi niż postaci z kreskówek. (PAP)
mm/ pp/ kali/