Przed meczem wiedzieliśmy, że Ukraina to groźny i niewygodny rywal. Początek meczu należał do nas, stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, a później oddaliśmy pole gry i rywale starali się poprowadzić spotkanie według własnych reguł. Mądrze się broniliśmy i przechodziliśmy do kontrataku. Zabrakło zbierania długich piłek i straciliśmy kontrolę nad centralną strefą boiska. Muszę pochwalić zawodników za zaangażowanie i za konsekwencje w grze. Kolejny mecz i zero straconych bramek, to może cieszyć. Myślę, że możemy z optymizmem podejść do następnego spotkania ze Szwajcarią - powiedział na antenie stacji Polsatu Nawałka.

Reklama

Sytuacja na boisku wymagała, żeby zareagować. Zarówno zmiana ustawienia jak i wejście Kuby (Błaszczykowskiego) spowodowały, że nasza organizacja gry była dużo lepsza w ofensywie. To rozwiązanie się sprawdziło. Piotrek Zieliński jest ambitny, stara się, widocznie potrzebuje jeszcze trochę więcej czasu. Cały czas go wspieramy - zaznaczył opiekun biało-czerwonych.

Kuba dał doskonałą zmianę. Jest to bardzo doświadczony zawodnik i ważna postać w drużynie. Dzisiaj wszedł w drugiej połowie, dobrze rozegraliśmy stały fragment gry i myślę, że w następnych spotkaniach nasza organizacja gry będzie jeszcze lepsza. Chociaż w tej chwili jesteśmy zadowoleni, ta chwila radości z pewnością należy się zawodnikom, a tym bardziej cieszy nas to, że sprawiliśmy tyle uśmiechu na twarzy i radości naszym kibicom - cieszył się szkoleniowiec.

Szwajcaria to bardzo trudny przeciwnik, z najwyższej półki. Mamy przygotowany materiał i będziemy starali się przekazać wiedzę zawodnikom i wyciągnąć przed spotkaniem właściwe wnioski - zapewnił Nawałka.