Szwajcaria to wymagający zespół. Pokazała się z dobrej strony na tych mistrzostwach. Ale wydaje mi się, że my też pokazaliśmy, iż gramy bardzo dobrze i w sobotę szykuje się ciekawy mecz. Musimy patrzeć przede wszystkim na siebie. Na to, jak my będziemy grać, a nie Szwajcarzy. Bardziej skupiamy się na sobie - powiedział Jędrzejczyk w La Baule, bazie reprezentacji Polski podczas Euro 2016.

Jednym z atutów Helwetów jest gra skrzydłami, w którą angażują się także znani boczni obrońcy - Stephan Lichtsteiner i Ricardo Rodriguez. Jedną z gwiazd zespołu jest wyróżniający się w ofensywie Xherdan Shaqiri, były płikarz m.in. Bayernu Monachium.

Reklama

Na kogo muszę uważać? Cała drużyna jest groźna. Na pewno mają szybkie "boki", bardzo ofensywnych bocznych obrońców, którzy starają się włączać do każdej akcji. Będziemy musieli ich z tego wykluczyć. Kogo będę musiał powstrzymywać najczęściej? Jeśli zagram, to prawdopodobnie Shaqiriego - przyznał 28-letni obrońca.

W klubie Jędrzejczyk występuje najczęściej na prawej stronie defensywy, ale na Euro 2016 gra na lewej.

Niech dziennikarze traktują mnie jak chcą - jako prawego lub lewego obrońcę. Ja czuję się dobrze. Wydaje mi się, że w ostatnich meczach wyglądało to poprawnie w moim wykonaniu i z tego się cieszę - zaznaczył.

Jędrzejczyk wie, jak strzelać gole Szwajcarii. Zdobył bramkę z tym rywalem w towarzyskim spotkaniu w listopadzie 2014 roku (2:2).

Ten mecz był dość dawno temu. Na pewno bardzo fajne spotkanie, zagraliśmy dobrze, strzeliłem gola. Miło to wspominam, ale później trafiła mi się nieszczęsna kontuzja (piłkarz musiał pauzować około pół roku) i nie chcę za bardzo o tym rozmawiać - przyznał Jędrzejczyk.

Biało-czerwoni awansowali do fazy pucharowej z drugiego miejsca w grupie C. Najpierw pokonali w Nicei Irlandię Północną 1:0, następnie zremisowali w podparyskim Saint-Denis z Niemcami 0:0, a we wtorek wygrali w Marsylii z Ukrainą 1:0.

Początek sobotniego meczu 1/8 finału w Saint-Etienne o godz. 15.