Cały czas się rozwijamy. Dzisiaj zrobiliśmy kolejny duży krok. Pokazaliśmy odpowiednią mentalność, zwłaszcza w drugiej połowie, ambicję, odwagę. Szukaliśmy zwycięstwa w starciu z jedną z najlepszych drużyn świata. To sprawiło, że jestem dumny. To coś, nad czym pracowaliśmy od pierwszego dnia - przyznał trener Sousa na wideokonferencji prasowej w Sewilli.

Reklama

Jak zaznaczył, kluczem do takiego występu była właśnie mentalność.

To coś, do czego zachęcamy naszych graczy, aby uwierzyli. Żeby mieli odpowiednie nastawienie, ambicję, odwagę. Dzisiaj pokazali te cechy zwłaszcza w drugiej połowie. W pierwszej nasi pomocnicy byli za blisko linii obrony. Byliśmy wówczas za bardzo pasywni, brakowało czasami intensywności, presji i trochę też szybkiego przetransportowania piłki do ofensywy. W drugiej części to poprawiliśmy, ale nawet wcześniej potrafiliśmy stworzyć dwie dogodne okazje - przypomniał selekcjoner.

Sousa komplementował piłkarzy, szczególnie Roberta Lewandowskiego, którego gol w 54. minucie dał biało-czerwonym remis.

Jesteśmy na dobrej drodze, żeby być jeszcze silniejszymi. Możemy tego dokonać, bo mamy odpowiednią jakość. I lidera takiego jak Robert Lewandowski. Dzisiaj walczył za wszystkich w wielu akcjach. Był kopany przez rywali, ale wygrywał pojedynki, świetnie współpracował z kolegami, strzelił gola, podawał. Był wszędzie. Tak samo ciężką pracę wykonał w defensywie Kamil Glik. Oczywiście każdy piłkarz był zaangażowany, również mentalnie, w ten dzisiejszy występ - podsumował Portugalczyk.

Biało-czerwoni, którzy w miniony poniedziałek ulegli Słowacji 1:2, po dwóch kolejkach grupy E mają jeden punkt. Prowadzą Szwedzi z dorobkiem czterech, trzy mają Słowacy, a dwa Hiszpanie.

Jeżeli piłkarze Sousy pokonają w środę w Sankt Petersburgu Szwecję, zapewnią sobie awans do 1/8 finału.