Półfinały turnieju odbędą się 6 i 7 lipca, a finał - 11 lipca.
Wszyscy posiadacze biletów będą musieli mieć ujemny wynik testu na COVID-19 lub potwierdzenie całkowitego szczepienia – dwie dawki otrzymane 14 dni przed meczem.
Decyzja została ogłoszona dzień po tym, jak premier Włoch Mario Draghi wezwał w poniedziałek do przeniesienia finału z Anglii z powodu rosnącej liczby przypadków COVID-19 w kraju.
W trzech meczach grupowych frekwencja na Wembley może wynosić 22,5 tys. widzów, podobnie jak w spotkaniu 1/8 finału Włochy - Austria, zaplanowanym na 26 czerwca.
Natomiast w przypadku meczu 1/8 finału 29 czerwca, w którym może wystąpić reprezentacja Anglii (warunkiem jest pierwsze miejsce w grupie D), frekwencja wzrośnie do 40 tysięcy.
Cieszymy się, że więcej fanów będzie mogło przejść przez bramy obiektu Wembley i cieszyć się mistrzostwami Europy – powiedział tamtejszy minister kultury i sportu Oliver Dowden.
Utrzymanie bezpieczeństwa publicznego pozostaje naszym najwyższym priorytetem. Bardzo blisko współpracowaliśmy z UEFA i FA (angielską federacją - red.), aby zagwarantować rygorystyczne środki dotyczące zdrowia publicznego, jednocześnie umożliwiając większej liczbie kibiców zobaczenie meczów na żywo – dodał.
Negocjacje z Londynem
UEFA negocjuje z rządem Wielkiej Brytanii złagodzenie ograniczeń dotyczących kwarantanny dla zagranicznych kibiców podróżujących do Londynu na mecze, ale w oświadczeniu na razie o tym nie wspomniano.
Prezydent UEFA Aleksander Ceferin z zadowoleniem przyjął zwiększenie dopuszczalnej frekwencji i podziękował rządowi Wielkiej Brytanii za ten ruch.
Ten turniej był światłem nadziei, aby uspokoić ludzi, że wracamy do bardziej normalnego trybu życia i jest to kolejny krok na tej drodze – powiedział.