Czuję większą presję i emocje niż gdy przygotowywałem się do meczu z drużyną. Jeśli Włosi wygrają, będę musiał skakać, świętować. Moja żona ciągle mi powtarza, żebym uważał, więc mam nadzieję, że będę skakać przynajmniej na jednej nodze - powiedział włoskim mediom Spinazzola, który na trybuny londyńskiego stadionu wszedł o kulach.

Reklama

Spinazzola podkreślił, że bardzo poruszył go gest Lorenzo Insigne, który po zwycięskich rzutach karnych z Hiszpanią w półfinale założył koszulkę z jego nazwiskiem.

Potem rozmawialiśmy dwie godziny na wideo, podziękowałem mu z całego serca. Jesteśmy jak rodzina - dodał.

Spinazzola należał do najlepszych zawodników mistrzostw Europy na pozycji prawego obrońcy. Wystąpił w czterech spotkaniach i dwukrotnie był wybierany zawodnikiem meczu.

Po wygranym 2:1 ćwierćfinale z Belgią 28-letni piłkarz był operowany w Finlandii przez specjalistę od tego typu kontuzji i w obecności szefa służb medycznych swojego klubu AS Roma. Na boisko wróci nie wcześniej niż za pół roku.