Katalończycy przed tygodniem zremisowali w Niemczech 1:1. Wydawało się, biorąc pod uwagę m.in. ich świetną grę w lidze hiszpańskiej (są niepokonani od 4 grudnia), że nie będą mieć większych kłopotów z awansem do półfinału Ligi Europy. Tymczasem w 67. minucie Eintracht prowadził na Camp Nou już 3:0. Dwie bramki zdobył Serb Filip Kostic (jedną z rzutu karnego), do siatki gospodarzy trafił też Kolumbijczyk Rafael Borre.
Barcelona walczyła do końca. W doliczonym czasie gry strzeliła dwa gole (Sergio Busquets i Memphis Depay z rzutu karnego), ale to nie wystarczyło nawet do remisu.
Kłopotów z awansem nie miał West Ham United. Angielski zespół - po remisie u siebie 1:1 - pokonał w rewanżu na wyjeździe Olympique Lyon 3:0. Fabiański był rezerwowym londyńskiej ekipy. Końcówka spotkania była nerwowa - grupa sfrustrowanych fanów gospodarzy próbowała sforsować kordon służb porządkowych i wtargnąć na murawę.
Dogrywką zakończyła się rywalizacja Rangers FC z grającą od 42. minuty w dziesiątkę Bragą. Szkocki zespół zwyciężył ostatecznie 3:1, odrabiając straty ze spotkania w Portugalii (0:1).
RB Lipsk awansował jako pierwszy
Jako pierwszy w czwartek do półfinału awansowali piłkarze RB Lipsk. W rewanżowym ćwierćfinale pokonali w Bergamo Atalantę 2:0. Wcześniej w Niemczech było 1:1.
Obie bramki dla wicemistrzów Niemiec zdobył we Włoszech Francuz Christopher Nkunku - w 18. minucie oraz w końcówce spotkania z rzutu karnego.
Półfinały (RB Lipsk - Rangers FC, West Ham United - Eintracht), zostaną rozegrane zostaną 28 kwietnia i 5 maja. Finał odbędzie się 18 maja w Sewilli.