Mistrz Cypru w poprzednim tygodniu awans do tej fazy rywalizacji przypieczętował w węgierskim Mezokovesd, gdzie po raz drugi pokonał białoruskie BATE Borysów. Kierownictwo klubu i sztab trenerski już wcześniej ustaliły, że przygotowania do meczu w Polsce będzie kontynuować w zbliżonym klimacie na Łotwie, a nie wracać do upalnego o tej porze roku Cypru.
Aris, którego zawodnikami są Mariusz Stępiński i Karol Struski, ma wylądować na lotnisku w Pyrzowicach ok. 10.30, a o 14 powinien zameldować się w Częstochowie. Na godz. 19.30 zaplanowana jest konferencja prasowa białoruskiego trenera Alaksieja Szpileuskiego, a pół godziny później cypryjski zespół odbędzie oficjalny trening na obiekcie przy ul. Limanowskiego.
Stępiński, który w dwumeczu z BATE zdobył dwa gole, i Struski to nie pierwsi polscy piłkarze trenowani przez 35-letniego Szpileuskiego. W kazachskim Kajracie Ałmaty pod jego skrzydłami występowali Konrad Wrzesiński i Jacek Góralski. Później Białorusin na krótko przeniósł się do niemieckiego Erzgebirge Aue, a w lutym 2022 zakotwiczył w Arisie, który poprowadził do pierwszego w historii mistrzostwa kraju.
W rewanżowym spotkaniu z ekipą ze swojej ojczyzny Szpileuski nie skorzystał z żadnego Cypryjczyka, wszyscy czterej cały mecz spędzili na ławce rezerwowych. 16 piłkarzy, którzy pojawili się na boisku, wywodziło się - poza Polską - z Serbii, Słowacji, Senegalu, Holandii, Brazylii, Szwecji, Burkina Faso, Gabonu i RPA. W kadrze na mecz z Rakowem pojawi się jeszcze obrońca z Ghany Erica Boakye.
Zanim Szpileuski zaczął przygodę z "dorosłym" futbolem, pochodzący z Mińska szkoleniowiec długo pracował z młodzieżą, m.in. w RB Lipsk, dlatego uchodzi za przedstawiciela nowoczesnej i opierającej się na stawianiu na młodych, dynamicznych i silnych graczy "szkoły Red Bulla", gdyż niemiecki klub należy do tego koncernu. Co ciekawe, białoruski trener jest dobrze znany właścicielowi Rakowa Michałowi Świerczewskiemu, który sondował możliwość zatrudnienia go, gdyby w 2021 roku z klubu odszedł Marek Papszun.
Gdy już do tego doszło latem tego roku, pod Jasną Górą postawiono na Dawida Szwargę, pod którego wodzą Raków jeszcze nie przegrał i już zapewnił sobie występ w fazie grupowej europejskich pucharów, co najmniej w Lidze Konferencji.
Innym polskim akcentem w cypryjskim klubie jest osoba Daniela Sikorskiego, austriackiego piłkarza polskiego pochodzenia, który od niedawna pełni funkcję dyrektora sportowego, a wcześniej przez trzy lata był zawodnikiem Arisu. Grał też m.in. w Górniku Zabrze, Polonii Warszawa, Wiśle Kraków, a także w Szwajcarii, Austrii, Rosji i Rumunii.
Początek spotkania w Częstochowie we wtorek o godz. 20. Rewanż tydzień później na Cyprze. By awansować do fazy grupowej Champions League, trzeba pokonać cztery fazy eliminacyjne.