Były bramkarz reprezentacji Polski, podobnie jak w pozostałych meczach tego sezonu Premier League, był tylko rezerwowym. Bośniak Asmir Begovic natomiast trzykrotnie skapitulował. W 16. minucie niepotrzebnie wybiegł z bramki, a przy próbie interwencji uprzedził go Leroy Sane. Do piłki dopadł Bernardo Silva i strzałem z 12 metrów wpakował ją do bramki. Minutę przed przerwą strzałem głową do wyrównania doprowadził Callum Wilson.
W 57. minucie Begovic, po strzale z dystansu, odbił piłkę przed siebie, a Raheem Sterling skierował ją do bramki z bliskiej odległości. W 79. minucie "The Citizens" popisali się kolejną zespołową akcją, a Ilkay Gundogan wykorzystał podanie Sane. Manchester City z 38 punktami zdecydowanie prowadzi w tabeli, ale pozostałe zespoły z czołówki swoje mecze w tej kolejce zagrają w niedzielę.
Czwarte zwycięstwo w tym sezonie odniósł West Ham United, który pewnie wygrał na wyjeździe z Newcastle United 3:0. Dwie bramki strzelił Chicharito. Meksykański napastnik pokonał bramkarza gospodarzy już w pierwszej minucie. W 63. natomiast wykorzystał sytuację sam na sam ze Słowakiem Martinem Dubravką. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Felipe Anderson posyłając piłkę między nogami Dubravki.
Po ośmiu meczach ligowych bez zwycięstwa wygraną zanotowała drużyna Crystal Palace, która pewnie pokonała u siebie Burnley 2:0.
"Jestem zachwycony, ponieważ zagraliśmy bardzo dobrze. Wcześniej również dobrze graliśmy na własnym stadionie, ale brakowało nam zwycięstwa. Potrzebowaliśmy takiej wygranej po dobrym występie" - powiedział trener Crystal Palace Roy Hodgson.
Przed porażką w wyższych rozmiarach Burnley uchronił Joe Hart, który popisał się kilkoma efektownymi interwencjami w bramce gości.
W niedzielę dojdzie do trzech meczów derbowych. Wicelider Liverpool podejmie Everton. Z kolei Chelsea zagra u siebie z Fulham, a w najciekawszym spotkaniu kolejki Arsenal zmierzy się z Tottenhamem Hotspur.