33-letni Anglik piłkarską karierę zakończył w 2015 roku. Zmusiła go do tego kontuzja. Pięć lat po przejściu na sportową emeryturę zdecydował się na "wyjście z szafy". Mogę teraz powiedzieć to na głos, aby wszyscy mogli usłyszeć: Nazywam się Thomas Beattie. Jestem bratem, synem, przyjacielem, byłym zawodowym piłkarzem, przedsiębiorcą i irytującym chłopakiem. Mam wiele cech, a jedna z nich jest też to, że jestem gejem - zdradził w rozmowie z ESPN.
Dlaczego Beattie ujawnił się dopiero teraz? Czułem, że nie pogodzę ze sobą bycia piłkarzem i gejem jednocześnie. Wszystko wokół mnie sugerowało, że te dwa światy były sobie wrogie i coś muszę poświęcić. W piłce nożnej nadal istnieje obawa, że homoseksualista może źle wpływać na drużynę. Homofobia dalej jest tam problemem. Najgorszą obelgą w szatni było dla kolegów usłyszeć: "Jesteś jak gej" - mówi były gracz Hull City.
Beattie zaapelował do piłkarzy, trenerów, kibiców i właścicieli klubów. Nie obawiajcie się dnia, w którym sportowiec będący gejem będzie nosił waszą koszulkę klubową. Bójcie się stracić takich piłkarzy. Moglibyście wtedy przegapić kolejnego Lionela Messiego, który może być gejem - zakończył.