Gospodarze przystąpią do tego meczu w lepszych nastrojach. We wtorek pokonali na wyjeździe FC Porto 5:1 i prowadzą także w swojej grupie Ligi Mistrzów. "The Citizens" ulegli natomiast Paris Saint-Germain w stolicy Francji 0:2. Byliśmy lepsi. Zrobiliśmy wszystko jak trzeba, ale nie mogliśmy zdobyć gola - mówił później zdenerwowany trener Josep Guardiola.
Niepokonany Liverpool
Manchester City przegrał w 1. kolejce Premier League z Tottenhamem Hotspur 0:1, ale od tego czasu jest w lidze niepokonany. Wygrał m.in. z Chelsea Londyn, Leicester City i Arsenalem Londyn.
Liverpool goryczy porażki nie zaznał jeszcze w żadnych rozgrywkach w tym sezonie.
Potrzebna nam złożona, kompletna gra przeciwko nim, to nasza jedyna szansa. Ale czekam na to z niecierpliwością - powiedział niemiecki szkoleniowiec gospodarzy Juergen Klopp.
Guardiola nie ukrywa, że rywalizacja z Kloppem jest dla niego ogromną motywacją.
Drużyny prowadzone przez niego pomogły mi zostać lepszym trenerem. Wszedłem na inny poziom, wiele musiałem przemyśleć, sprawdzać się. To jeden z powodów, dla którego wciąż jestem w tym sporcie - przyznał Hiszpan.
"The Reds" będą musieli radzić sobie bez prawego obrońcy Trenta Alexandra-Arnolda, który pauzować będzie z powodu kontuzji.
Moder kontra "Kanonierzy"
Najciekawszy akcent tej kolejki będzie też jej ostatnim. Spotkanie w Liverpoolu zaplanowano na niedzielę na godzinę 17.30.
Wynik tego spotkania będzie ważny dla czterech innych ekip, które mają szansę objąć pozycję lidera w ten weekend. Podobnie jak Manchester City po 13 punktów mają Chelsea, Manchester United, Everton oraz Brighton & Hove Albion.
W sobotę na inaugurację tej serii spotkań w Manchesterze "Czerwone Diabły" podejmą Everton. Chelsea podejmie Southampton, którego piłkarzem jest Jan Bednarek, natomiast Brighton Jakuba Modera zmierzy się u siebie z Arsenalem.
W niedzielę zaprezentuje się West Ham United, najprawdopodobniej z bramkarzem Łukaszem Fabiańskim. Rywalem "Młotów" w Londynie będzie beniaminek Brentford.