Świderski podpisał kontrakt z amerykańskim klubem do 2025 roku z opcją przedłużenia o rok. Wybrałem Charlotte FC, bo tu jest niesamowity stadion i miasto. Wcześniej rozmawiałem z moimi przyjaciółmi grającym w MLS: Przemysławem Frankowskim, Patrykiem Klimalą i Adamem Buksą. Powiedzieli, że to świetna liga i mogę się tutaj rozwinąć. Jestem szczęśliwy, że tu trafiłem - powiedział reprezentant Polski podczas briefingu z dziennikarzami.

Reklama

Szkoleniowcem tego zespołu jest 37-letni Hiszpan Miguel Angel Ramirez. Nie rozmawiałem z trenerem zbyt długo. Pytał, kiedy dołączę do zespołu i przekazał, czego oczekuje od zespołu i ode mnie. Wiem, że wymaga, abyśmy długo utrzymywali się przy piłce, a po jej stracie od razu atakowali rywali w środku pola i odzyskiwali inicjatywę. On zna mój styl gry - zdradził.

Na pytanie, jak dużo goli zamierza strzelić odpowiedział: Jestem napastnikiem i kocham zdobywać bramki. Mam nadzieję, że w tym sezonie pomogę zespołowi w strzelaniu wielu goli - podkreślił.

W ekstraklasie greckiej strzelił 30 goli, w tym cztery w bieżącym sezonie. Zimą miał oferty z ligi włoskiej. To prawda, ale mój grecki pracodawca oczekiwał większej kwoty niż proponowali Włosi. W tym sezonie nie strzeliłem w Grecji wielu goli, więc być może z tego powodu nie miałem teraz dużo propozycji. Jednak wybrałem najlepszą możliwą ofertę. Wyjazd do USA był moim marzeniem. Teraz wszystko jest dla mnie inne. Do tej pory grałem jedynie w Polsce i Grecji. Przeprowadzka do USA to duża zmiana - przyznał Świderski.

Obrońcą FC Charlotte jest 22-letni Jan Sobociński. Cały czas pytał, kiedy przyjadę. Nie mógł się mnie doczekać. Na zgrupowaniu na Florydzie będziemy mieli więcej czasu, bo pewnie zamieszkamy w jednym pokoju. Nie miałem jeszcze okazji, aby porozmawiać z kolegami z zespołu. Tylko raz byłem w szatni i powiedziałem: witam wszystkich. Potem poszedłem na testy medyczne - zakończył Świderski.

Liga MLS sezon rozpocznie 26 lutego. Charlotte FC zagra wtedy na wyjeździe z DC United.