Kwoty i źródło ich pochodzenia podał dziennikarz sportowy Fabrice Hawkins z radia RMC i współpracownik BFMTV. Według Hawinksa, Al-Hilal, trzeci klub ekstraklasy saudyjskiej poprzedniego sezonu, przygotowuje ofertę opiewającą na 400 mln euro wynagrodzenia dla Mbappe za dwuletni kontrakt.
Mistrz świata z 2018 roku znalazł się na rozdrożu po tym, jak władze Paris Saint-Germain zdecydowały, że nie pojedzie on na azjatyckie tournee. W ten sposób Francuz znalazł się w gronie "odrzuconych" zawodników klubu, do którego zaliczani są Niemiec Julian Draxler, Argentyńczyk Leandro Paredes i Holender Georgino Wijnaldum. Napastnik w sobotnie popołudnie spodziewany jest na zajęciach w ośrodku treningowym w Poissy.
Mbappe wykluczony z podróży do Japonii i Korei Południowej
Wykluczając Mbappe z podróży do Japonii i Korei Południowej, prezydent PSG Nasser Al-Khelaifi zwiększył presję na francuskiego napastnika, który ma czas do 31 lipca na odnowienie kontraktu do 2025 roku lub odejście tego lata.
Oczywiście w zamian jest lukratywny transfer, bo paryski klub za wszelką cenę chce uniknąć odejścia flagowego piłkarza za darmo w czerwcu 2024 roku i po zapłaceniu mu 80 mln euro zawartych w klauzuli lojalnościowej na sezon 2023/2024.
Jak donosi francuska prasa, Mbappe nie ustępuje w decyzji o wywiązaniu się z pozostałego roku kontraktu. Piłkarz dołączył do PSG z Monako w sierpniu 2017 roku za 180 milionów euro. Od tego czasu jego wartość znacznie wzrosła.
Mistrz Francji ma rozegrać w Japonii cztery mecze: z saudyjskim Al-Nassr (25 lipca), w którym występuje Cristiano Ronaldo, z Cerezo Osaka (28 lipca), Interem Mediolan (1 sierpnia) oraz koreańskim Jeonbuk Hyundai Motors (3 sierpnia).