Kuriozalny gol Lewandowskiego

Kapitan reprezentacji Polski do siatki rywali trafił w 26. minucie spotkania. Jeden z obrońców rywali tak niefortunnie wybijał piłkę, że trafił w nogę Lewandowskiego, która po chwili znalazła się w bramce Athletic.

Reklama

W ten sposób Barcelona wyrównała na 1:1, bo goście przegrywali już od 36. sekundy spotkania (Gorka Guruzeta. ).

Reklama

Gol Lewandowskiego poderwał jego kolegów do gry i jeszcze przed przerwą po golu Lamine Yamala Katalończycy objęli prowadzenie.

Długo się na nim nie utrzymali. Tuż po wznowieniu gry do remisu doprowadził Oihan Sancet.

Bracia Williams "wyrzucili" Barcelonę z Pucharu Hiszpanii

Taki wynik utrzymał się aż do końca regulaminowego czasu gry. Choć trzeba odnotować, że Barcelona mogła i powinna strzelić przynajmniej jednego gola. W obu przypadkach zawiódł Yamal. Najpierw 65. minucie idealnie obsłużył go Lewandowski, ale tym razem młody gwiazdor Katalończyków nie zdołał skierować piłki do bramki rywali.

W samej końcówce 16-latek miał jeszcze lepszą okazję. Minął już golkipera, ale nie trafił do pustej bramki.

Zmarnowane okazje zemściły się na Barcelonie w dogrywce. Najpierw na 3:2 strzelił Inaki Williams, a wynik spotkania na 4:2 ustali Nico Williams i tym samym Athletic wyeliminował podopiecznych Xaviego z Pucharu Hiszpanii.