Lewandowski przezywa drugą młodość

Lewandowski rozgrywa jeden z najlepszych sezonów w karierze. 36-letni napastnik swoimi golami w wielkim stopniu przyczynił się do sukcesów Barcelony. Katalończycy w tym sezonie już zdobyli dwa trofea. Do klubowej gabloty wstawili Superpuchar Hiszpanii i Puchar Króla. Na tym nie koniec, bo niebawem prawdopodobnie dołożą mistrzostwo kraju.

Reklama

Barcelona ma szansę na potrójną koronę

Drużyna Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego ma siedem punktów przewagi nad drugim w tabeli Realem Madryt, a do zakończenia sezonu pozostały już tylko trzy kolejki. Kapitan reprezentacji Polski do tego imponującego dorobku może dołożyć jeszcze indywidualne wyróżnienie. Jednak obecnie sięgnięcie po nie wydaje się o wiele mniej prawdopodobne niż jeszcze kilka dni temu.

Licznik Lewandowskiego zatrzymał się na 25. golach

Lewandowski od samego początku rozgrywek ligi hiszpańskiej imponował skutecznością. Do niedzieli był liderem klasyfikacji na najskuteczniejszego piłkarza La Liga. Jednak aktualnie nie jest już faworytem do zdobycia "Trofeo Pichichi". Licznik Polaka zatrzymał się na 25 trafieniach.

Reklama

Lewandowski od kilku tygodni leczy kontuzję uda. Z tego powodu nie grał w kilku ligowych kolejkach. Absencję najlepszego strzelca Barcelony wykorzystał jego główny rywal w walce o koronę króla strzelców. Kylian Mbappe w niedzielnym El Clasico zdobył trzy bramki i w ten sposób wyprzedził Lewandowskiego. W tej chwili snajper Realu Madryt ma na koncie dwa gole więcej niż "Lewy".

Czy Lewandowski wróci do składu Barcelony?

Lewandowski może tej straty już nie odrobić. Z dwóch powodów. Po pierwsze nie wiadomo, czy jest w stu procentach gotowy do gry. El Clasico od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego obejrzał z ławki rezerwowych. Po drugie zastępujący go w składzie Barcelony Ferran Torres jest w wybornej formie i łatwo miejsca w podstawowej jedenastce nie odda.