Podczas hymnu z trybun dało się słyszeć gwizdy i krzyki kibiców, które miały na celu prawdopodobnie zagłuszenie go, ale tym razem piłkarze śpiewali. Ich zamknięte usta przed spotkaniem z Anglią zostały odebrane jako wyraz solidarności z rodakami protestującymi w ojczyźnie przeciwko politycznemu reżimowi.

Reklama

Na trybunach ponownie widocznych było wiele oznak poparcia do protestów. Widać było m.in. sympatyków irańskiego zespołu z kartonami w barwach narodowych i napisem: "woman, life, freedom" (kobieta, życie, wolność).

Jedna z kobiet - z wyraźnie zaznaczonymi czerwonymi łzami w pobliżu oczu, trzymała koszulkę piłkarskiej reprezentacji z napisem na plecach "Mahsa Amini – 22", czym wyraźnie nawiązała do 22-letniej Kurdyjki z Iranu, która została zatrzymana we wrześniu przez irańską policję moralności w związku z nakryciem głowy, które - zdaniem funkcjonariuszy - niedostatecznie zasłaniało jej włosy. Kobieta w niejasnych okolicznościach w areszcie zapadła w śpiączkę i zmarła, a jej śmierć doprowadziła do wybuchu największych protestów w Iranie od czasu rewolucji islamskiej z 1979 roku.

Reklama

Irańscy piłkarze od lat byli źródłem dumy narodowej, ale przed mundialem zostali uwikłani w politykę. Pojawiły się pytania, jak powinni się zachować w Katarze w związku z wydarzeniami w ojczyźnie, spekulowano, że mogą wykorzystać wielką oglądalność mundialu, by poprzeć protestujących.

Zapytany w czwartek napastnik reprezentacji Iranu Mehdi Taremi o wydarzenia w ojczyźnie, odparł, że przyjechali do Kataru grać w piłkę, ale zaznaczył też, że nikt nie wywiera na nich żadnej presji odnośnie zachowania.

Reklama

Przed wyjazdem na MŚ irańska ekipa spotkała się z prezydentem kraju ajatollahem Ebrahimem Raisim. Na jednym ze zdjęć widać było, jak jeden z zawodników kłania mu się nisko, co spotkało się z falą oburzenia i krytyki w mediach społecznościowych. Nie brakowało głosów, że piłkarze powinni odmówić gry w mundialu.

Organizacja Amnesty International poinformowała niedawno, że władze Iranu zabiegają o kary śmierci dla 21 osób zaangażowanych w protesty. Według danych agencji HRANA w protestach życie straciło ponad 400 osób, w tym ok. 60 niepełnoletnich, a ponad 17 tysięcy aresztowano. Zginęło też ponad 50 funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa.