Biało-czerwoni wcześniej na zgrupowaniu w Spale, a obecnie w Nowym Dworze Mazowieckim przygotowują się do nowego reprezentacyjnego sezonu. Jego pierwsza część będzie składać się z turniejów Ligi Narodów, a na zakończenie najważniejszą imprezą będą organizowane m.in. w Polsce mistrzostwa świata.

Reklama

Polacy do rywalizacji w LN przystąpią z nowym trenerem Serbem Nikolą Grbiciem i w zmienionym składzie. W kadrze nie ma bowiem m.in. Michała Kubiaka, Piotra Nowakowskiego, Fabiana Drzyzgi, Damiana Wojtaszka oraz Artura Szalpuka, którzy zakończyli reprezentacyjne kariery lub nie znaleźli uznania w oczach nowego szkoleniowca. Pojawiło się zaś kilku nowych, wyróżniający się w lidze zawodników.

Reklama

Jest dużo młodych chłopaków od których bije energia i zaangażowanie. To widać od pierwszego treningu. Nikt nie odpuszcza żadnej piłki. To nakręca grupę i tak chcemy trenować. Ci młodzi chłopcy dają mi energię do pracy, żeby być jeszcze lepszym i cieszyć się grą - podkreślił Kłos, który jest jednym z najstarszych siatkarzy powołanych przez Grbica.

Kadra wciąż jest bardzo mocna

Reklama

Środkowy PGE Skry Bełchatów przyznał, że obecny etap to dopiero początek budowy zespołu, który choćby personalnie będzie różnił się od drużyny Heynena. Dodał, że choć w kadrze zaszło wiele zmian, wciąż jest ona bardzo mocna. Na każdej pozycji jest wielu młodych, ale już doświadczonych i utytułowanych graczy - wskazał.

To początek budowy czegoś nowego. Trener już od pierwszego treningu wdraża swoje schematy, z których mamy korzystać w meczach. Chcemy być jak jedna drużyna, funkcjonować jak żywy organizm, a nie tylko opierać się na indywidualnościach. Każdy ma wiedzieć, gdzie jest jego miejsce na boisku i jak ma się zachować w danej sytuacji. Ale do tego potrzeba wielu powtórzeń na treningach i to robimy - tłumaczył mistrz świata z 2014 roku.

"Nie czuję się w tej kadrze weteranem"

Środkowy jest jednym z najbardziej doświadczonych siatkarzy powołanych do reprezentacji przez Grbica. Wśród przygotowujących się do rozgrywek LN starsi od Kłosa są jedynie nowy kapitan drużyny narodowej Bartosz Kurek oraz Grzegorz Łomacz.

Swoje lata już mam, ale nie czuję się w tej kadrze weteranem. Czuję się, jakbym wciąż miał 25 lat, bo w głowie mam różne tik-toki i inne mniej poważne rzeczy. Dla mnie to wciąż wielka przyjemność i nobilitacja być w reprezentacji. Przeżyłem już w niej bardzo dużo, bo były sukcesy, porażki, rezygnowano ze mnie, sam rezygnowałem. W kadrze doświadczyłem już chyba wszystkiego i mam nadzieję, że mój bagaż doświadczeń pomoże tej reprezentacji - zaznaczył Kłos.

Grbicowi zależy na kolektywie

Dodał, że obecnie kadrowicze koncentrują się przede wszystkim na rozgrywkach Ligi Narodów, które będą ważnym etapem w budowie zespołu.

Skupiamy się na Lidze Narodów, żeby wypaść w niej jak najlepiej i żeby stworzyć fajną drużynę. W rozmowach z nami trener Grbic podkreślał, że bardzo zależy mu na kolektywie, który razem pracuje na sukces. Oczywiście celem są zwycięstwa, bo na tym się buduje drużynę i atmosferę. Ale żeby wygrywać najpierw trzeba odwalić kawał roboty, i tej taktycznej i fizycznej - przekonywał.

Podkreślił również, że ma duże ambicje, by znaleźć się w kadrze na mistrzostwa świata. Mam wielkie ambicje, żeby zagrać na tych mistrzostwach. Tym bardziej, że zostaną rozegrane przed polską publicznością - zapewnił.

Wkrótce poznamy "czternastkę" Grbica

Kadrowicze do treningów wrócili w poniedziałek, kiedy w Nowym Dworze Mazowieckim rozpoczęli drugi etap przygotowań. W jego trakcie Grbic ogłosi 14-osobowy skład, który zagra w turnieju LN w Ottawie (7-12 czerwca). To będzie pierwszy sprawdzian reprezentacji w tym sezonie, ponieważ sztab nie zaplanował wcześniej żadnych meczów sparingowych. Biało-czerwoni wyruszą do Kanady 4 czerwca. Zmierzą się tam z Argentyną, Włochami, Bułgarią i Francją.

Autor: Bartłomiej Pawlak.