Kiedy się stoi w "kwadracie" (dla rezerwowych - PAP)) i patrzy na śpiewających kibiców, robi się wielki oczy i mówi +wow+. Podczas gry zapomina się jednak o wszystkim i skupia na tym, by wykonać swoje zadania jak najlepiej – dodał zawodnik Jastrzębskiego Węgla.

Reklama

Biało-czerwoni, mimo rotacji składem, nie mieli problemów z pokonaniem Meksykanów.

Trzeba było jednak cały czas utrzymać koncentrację. Mówiliśmy sobie przed meczem, że jesteśmy zespołem, który powinien wygrać. Jednak nie można rywalowi pozwolić pograć, bo może być wtedy różnie. W pierwszym secie Meksykanie pokazali, że potrafią grać w siatkówkę i dopóki nie wrzuciliśmy trochę wyższego biegu – mieliśmy pewne kłopoty – ocenił zmiennik Pawła Zatorskiego.

Ekipa trenera Nikoli Grbica w swoim pierwszym meczu turnieju pokonała Bułgarię 3:0, a po dwóch zwycięstwach jest już pewna awansu do 1/8 finału.

Reklama

Jesteśmy zadowoleni po tych dwóch spotkaniach. To pierwsze było długo wyczekiwane przez wszystkich. Udowodniliśmy, że jesteśmy dobrze przygotowani do zawodów. Rozpoczęliśmy z wysokiego c, w niedzielę zrobiliśmy drugi krok i czekamy na wtorek – powiedział.

Tego dnia Polacy zagrają z drużyną USA w swoim ostatnim meczu grupowym.

Pamiętamy Amerykanów sprzed miesiąca z Bolonii, kiedy zrobili nam wielkie "kuku". U siebie będziemy chcieli się odgryźć, zagrać dobrą siatkówkę i zobaczymy, jak będzie. Jesteśmy w lepszej dyspozycji niż miesiąc temu. Niczego się nie obawiamy, każdy będzie podekscytowany i zmotywowany – podsumował libero kadry.

23 lipca w Bolonii Polacy przegrali z Amerykanami w półfinale Ligi Narodów 0:3.

W Katowicach reprezentacja USA też wygrała z Bułgarią oraz Meksykiem po 3:0 i również jest pewna awansu do fazy pucharowej.

Autor: Piotr Girczys