Chciałem zabrać żonę, bo od tylu lat jeździłem zawsze sam. Ale niestety, Polski Komitet Olimpijski nie za bardzo był za tym i nie wywiązał się z tego, co tam gdzieś uzgadnialiśmy - powiedział Małysz w rozmowie z telewizją Orange Sport.
Reklama
Nieco więcej światła na sprawę rzuca Adam Krzesiński. Adam Małysz pytał nas o taką możliwość jesienią. Wyjaśniliśmy, że procedury akredytacji nie pozwalają na akredytowanie osób towarzyszących - powiedział "Super Expressowi" sekretarz generalny PKOl.
Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi odbędą się w dniach 7-23 lutego 2014 roku.
Komentarze (69)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePANI IZO WIEMY ILE PANI ZROBIŁA DLA DLA POLSKICH SKOKÓW ,NIE ROBI PANI Z SIEBIE CELEBRYTKI I ZA TO PANIĄ KOCHAMY I SZANUJEMY!
wiadoma. Zeby to byl PO-mlotek czy kozikiem chszczony albo resortowy bachor /bekart to byloby inaczej.
i mistrzostwo olimpijskie dzięki jednemu skokowi i ogromnemu szczęściu. Adam
Małysz przez wiele lat był ambasadorem Polski na świecie jako sportowiec
i jako człowiek. Potrafił przełamywać własne słabości i jednocześnie docenić
klasę przeciwnika. Dzisiaj PKOL powinien zrobić wszystko, aby ten człowiek
znalazł się w Soczi, nawet z małżonką, bo POLSKA JEST MU TO WINNA za
jego wieloletni wkład co uczynił dla jej rozgłosu. A to, że dzisiaj zajmuje się innym
sportem to dowód na to, jak wszechstronnym jest on człowiekiem i jeszcze
nie ma zamiaru przechodzić na sportową emeryturę. Za to należy mu się jedynie
szacunek.
Za zasługi pozwoliłbym Małyszowi aby rozmieniał się na drobne i niechby zabrał swoja żonę, chociaż wolałbym aby zamiast Małyszowej poleciał Wojtek Fortuna!!!