Mamy z hoteli nagrania wideo, na których widać, jak goście w pokojach odkręcają prysznic, a potem na cały dzień wychodzą z pokoju - wypalił na konferencji Kozak.

Czy wobec tego goście hotelowi są inwigilowani?

>>>Igrzyska w Soczi na żywo. Relacja w dziennik.pl

Wpadkę wicepremiera Rosji próbowali ratować jego współpracownicy. Rzecznik Kozaka, Ilja Dżus zapewnił, że jego przełożony nie miał na myśli inwigilowania olimpijskich gości, a zamieszanie zrzucił na karb... złego tłumaczenia wypowiedzi. Dodał, że monitoring w hotelach jest, ale tylko w celach bezpieczeństwa i chodzi wyłącznie o kontrolowanie momentów wchodzenia do budynku. Monitoring miał być również w niektórych pokojach, ale nie w łazienkach - zarzeka się Dżus.

Reklama