Wczoraj Ukraiński Komitet Olimpijski opublikował apel sportowców o zaprzestanie przelewu krwi. Jednocześnie ukraińscy olimpijczycy zapowiedzieli, że zrobią wszystko aby jak najczęściej na Igrzyskach powiewała ich flaga narodowa. Dziś narciarka Bogdana Maciockaja i jej trener poinformowali na jednym z portali społecznościowych, że opuszczają wioskę olimpijską.
Z zamieszczonego przez nich oświadczenia wynika, że są oburzeni działaniami prezydenta Wiktora Janukowycza. On zamiast rozwiązać konflikt dialogiem, utopił ostatnie nadzieje Ukraińców we krwi - głosi oświadczenie.
Na razie nie wiadomo ilu ukraińskich sportowców wyjedzie z Soczi. Niektórzy z nich odmawiają występów jeśli Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie wyrazi zgody na noszenie przez reprezentację Ukrainy żałobnych wstążeczek. Tak zrobiły wczoraj narciarki: Marina Lisogor i Jekaterina Sierdiuk.
Rzecznik MKOL oświadczył dziś na konferencji prasowej w Soczi, że Komitet nie wydawał żadnego zakazu. Mark Adams wezwał wszystkie reprezentacje do solidarności z ukraińskimi sportowcami i zapowiedział, że w wiosce olimpijskiej odbędzie się spotkanie, na którym minutą ciszy zostanie uczczona pamięć ofiar zajść w Kijowie.