Hokeiści Philadelphia Flyers pokonali w piątek na wyjeździe Vegas Golden Knights 4:3 i tym samym przerwali serię niepowodzeń w lidze NHL. "Lotnicy" przegrali wcześniej dziesięć kolejnych spotkań.
Gole dla ekipy gości zdobyli Kevin Hayes, Max Willman, Sean Couturier i James van Riemsdyk, a bramkarz Carter Hart popisał się aż 41 udanymi interwencjami. To pierwsze zwycięstwo Flyers od 16 listopada.
Reklama
Autorami trafień dla gospodarzy, którzy wygrali wcześniej trzy mecze z rzędu, byli Max Pacioretty, który wpisał się na listę strzelców dwukrotnie oraz William Karlsson.
Aż 10 goli padło w Denver, gdzie zawodnicy Colorado Avalanche pokonali Detroit Red Wings 7:3. Dwie bramki miejscowym zapewnił Andre Burakovsky, a pozostałe - Cale Makar, Nathan MacKinnon, J.T. Compher, Sam Girard i Darren Helm. Trzy asysty zaliczył z kolei Devon Toews. "Lawiny" utrzymują wysoką formę strzelecką. Był to bowiem trzeci mecz z rzędu, w którym zanotowali siedem trafień.
W piątek na nudę nie mogli narzekać bramkarze obu ekip. Występujący w barwach Avalanche Darcy Kuemper zatrzymał 37 strzałów, a grający w zespole gości Alex Nedeljkovic o jeden mniej. Gole dla Red Wings zdobyli Filip Hronek, Joey Veleno i Władisław Namiestnikow.
Z szóstą porażką z rzędu pogodzić się musieli hokeiści Buffalo Sabres, którzy ulegli na własnym lodowisku New York Rangers 1:2. Z znacznie lepszym nastroju są ich rywale, którzy wygrali osiem z ostatnich dziewięciu spotkań.
Wyjazdową wygraną zanotowali też zawodnicy Florida Panthers, którzy okazali się lepsi od Arizona Coyotes 3:1. Wszystkie bramki padły w inauguracyjnej tercji, a dwa pierwsze trafienia goście zdobyli w odstępie zaledwie 10 sekund. "Pantery" tym samym jako pierwszy klub w NHL zgromadził w tym sezonie 40 punktów.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję