39-latek zadebiutuje w serii RX2e podczas rywalizacji w norweskiej miejscowości Hell w dniach 13-14 sierpnia. Samochody tej serii wyposażone są w napędy elektryczne, które są w stanie uzyskać ponad 330 koni mechanicznych.
Nie jest to pierwsza przygoda Norwega z wyścigami. W maju tego roku Svindal wystartował w Porsche Sprint Challenge Scandinavia - serii wyścigów odbywających się w Skandynawii pod patronatem niemieckiego producenta - wygrywając jeden wyścig i zajmując aktualnie piąte miejsce w klasyfikacji kierowców.
Norwegia zawsze była zafascynowana rally crossem, a teraz, gdy jest tak dużo elektrycznych samochodów, mam świetną okazję, by wystartować. Jeździłem już tym samochodem podczas testów w Hiszpanii i było to naprawdę świetne - pojazd był bardzo szybki i fantastycznie się go prowadziło - powiedział.
Jako amator darzę rally cross oraz ich kierowców ogromnym szacunkiem. To bardzo wymagający sport. Nawet jeśli jestem amatorem i robię to dla zabawy, to pojechanie do Hell i zobaczenie całej akcji z bliska jest czymś, czego nie mogę się doczekać - podsumował Svindal.
Zawodnik przeszedł na narciarską emeryturę w 2019 roku. Norweg zdobył aż dziewięć medali mistrzostw świata oraz cztery olimpijskie. Dwukrotnie zdobywał Puchar Świata. Wygrał 36 zawodów tego cyklu.