Hokeiści z Calgary po raz pierwszy od 2009 roku zwyciężyli w pierwszym meczu domowym. Dla trenera drużyny Darryla Suttera jest to 700. wygrana w roli szkoleniowca.

Widziałem statystykę, że już od dłuższego czasu "Płomienie" nie wygrały spotkania otwierającego sezon u siebie, więc cieszę się, że możemy już zrzucić ten ciężar z ramion i spokojnie rozegrać kolejne 81 meczów - przyznał obrońca MacKenzie Weegar.

Reklama

Po pierwszej tercji "Lawiny" remisowały z rywalami 1:1, jednak druga i początek trzeciej należały do zespołu z Calgary, który umiejętnie wykorzystał grę w przewadze. Nathan MacKinnon i Walerij Niczuszkin zdołali jeszcze w końcówce nieco zniwelować straty, ale nie zdążyli już doprowadzić do wyrównania.

Bardzo dobre spotkanie rozegrali bramkarze Logan Thompson z Vegas Golden Knights, który zanotował 27 obron, a także Alex Stalock z Chicago Blackhawks, który obronił 36 strzałów - w całym meczu padł tylko jeden gol. Zwyciężyła ekipa z Las Vegas, która po raz czwarty otworzyła sezon dwoma zwycięstwami. Gola dla gospodarzy zdobył Paul Cotter.

To daje satysfakcję, jest to wspaniałe uczucie, zwłaszcza, że pierwszy gol już za mną, ale muszę trzymać się mojej gry. Chcę być agresywnym, upewniać się, że wygrywam starcia z rywalami i daję dobrą energię chłopakom. Kiedy pojawiają się gole, jest to tylko bonus - podkreślił środkowy.