Na podium znaleźli się Austriacy, Słoweńcy i Norwegowie. Żyła w konkursie drużynowym uzyskał piątą notę i był najlepszym z Polaków. Natomiast w porannych zawodach indywidualnych zajął trzecie miejsce.
Super, że udało mi się to właśnie tutaj, w Planicy. To jest uczucie nie do opisania - ocenił skoczek.
Żyła był zachwycony swoimi sobotnimi występami i możliwością rywalizowania na mamuciej skoczni w Planicy. Szczególnie udany był jego pierwszy skok w konkursie drużynowym, gdy uzyskał 239,5 m.
To piękna sprawa. Jesteś sam, nie ma nic dookoła i masz tylko czystą przyjemność z lotu. W pierwszym skoku konkursowym przeleciałem bardzo szybko przez bulę. To było coś rewelacyjnego. Jestem zadowolony z tego dnia i pracy, którą wykonałem - oświadczył reprezentant Polski.
W niedzielę na Letalnicy odbędą się ostatnie zawody w sezonie z udziałem 30 czołowych zawodników Pucharu Świata. Nieobecny w Planicy Dawid Kubacki zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, a Żyła jest szósty. Kryształową Kulę odbierze Norweg Halvor Egner Granerud.
Po takich perypetiach, które miałem w tym sezonie, w kwietniu trudno jest się zmobilizować. Mam resztki sił, ale jeszcze daję radę - zakończył Żyła.