Urodzony w Sydney, ale mający też hiszpańskie obywatelstwo de Minaur zajmuje 28. pozycję w światowym rankingu. Dotychczas jego najlepszym osiągnięciem w Wielkim Szlemie była czwarta runda na kortach Flushing Meadows przed rokiem. Teraz 21-latek najpierw powtórzył ten rezultat, a w poniedziałek poszedł krok dalej, pokonując pewnie Pospisila.
Dziewięć lat starszy Kanadyjczyk, plasujący się na 94. miejscu w klasyfikacji tenisistów, w poprzedniej rundzie wyeliminował grającego z ósemką Hiszpana Roberto Bautistę Aguta.
W pojedynku z de Minaurem nie serwował tak dobrze jak potrafi, zaliczył dziewięć asów i sześć podwójnych błędów. Gdy musiał ratować się drugim podaniem, wygrał zaledwie co trzecią taką akcję. Posłał 43 uderzenia wygrywające, ale popełnił też aż 48 niewymuszonych błędów.
Być może na postawę obu graczy i przebieg spotkania wpływ miał czas spędzony na korcie we wcześniejszych rundach - Pospisilowi, który sześć lat temu był 25. rakietą świata, pokonanie trzech przeciwników zajęło łącznie prawie 10 godzin. Australijczyk potrzebował do tego dwóch godzin mniej. Ich spotkanie trwało 137 minut.
Kolejnego rywala de Minaura wyłoni mecz turniejowej "dwójki" - Austriaka Dominica Thiema z Kanadyjczykiem Felixem Auger-Aliassimem (15.).