Dziękuję za trud włożony pod każdym względem. To nie tylko przygotowanie do zawodów i katorżniczy trening, ale też sprawa przesunięcia o rok tej imprezy, co często może oznaczać dla zawodników katastrofę i decydować o medalowym "być albo nie być" - zaznaczył podczas spotkania w Warszawie Duda.

Reklama

Przypomniał, że podczas zakończonych 8 sierpnia igrzysk w Tokio polscy sportowcy zdobyli najwięcej medali od zmagań olimpijskich w Sydney.

Życzę państwu tego samego. Aby były to igrzyska wielkiego sukcesu. Abyście wrócili z bagażem cięższym niż wyjeżdżacie, a medale będą błyszczały - dodał.

"Mazura Dąbrowskiego zagrają nam w Tokio"

Prezydent RP nawiązał też żartobliwie do początku poniedziałkowej uroczystości, kiedy to nie udało się odtworzyć melodii Mazurka Dąbrowskiego i uczestnicy wykonali go a capella.

Proszę potraktować to jako dobry omen. Zagrają nam go w Tokio - skwitował z uśmiechem.

Zwrócił on też uwagę na walkę z przeciwnościami, jaką toczą niepełnosprawni sportowcy. Określił ich jako ludzi niezwykłego ducha, które dają nadzieję i pokazują, jak radzić sobie z trudnościami.

Nominacje prezydent wręczał razem z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą.

Wybitni przedstawiciele

Chorążymi reprezentacji Polski będą parapływaczka Joanna Mendak i specjalista od skoku wzwyż Maciej Lepiato. W poniedziałek obecna z tej dwójki była tylko 32-letnia parapływaczka, która ma w dorobku m.in. sześć medali paraolimpijskich, w tym trzy złote.

Treść ślubowania w imieniu zawodników odczytała inna przedstawicielka tego sportu - Oliwia Jabłońska, która na podium igrzysk paraolimpijskich stawała w przeszłości dwukrotnie. W roli reprezentanta trenerów i członków misji wystąpił szkoleniowiec paratenisistów stołowych Andrzej Ochal.

12 dyscyplin z polskim akcentem

Reklama

Polscy paraolimpijczycy wystąpią w Tokio w 12 dyscyplinach. W poniedziałkowej uroczystości nie wzięli udziału parawioślarze, tenisiści na wózkach oraz paralekkoatleci, którzy przygotowują się już do startu w Japonii na obozach klimatycznych.

O krążki w najbliższych tygodniach powalczą także polscy parabadmintoniści, parakajakarze, parakolarze i parakolarze torowi, parałucznicy, parastrzelcy, szermierze na wózkach oraz parasztangiści.

Łącznie w programie znalazły się 22 sporty, w tym po raz pierwszy parabadminton i parataekwondo.

Piotr Gliński życzył większych sukcesów niż w Rio

W ceremonii wręczenia nominacji do reprezentacji Polski wziął też udział m.in. wicepremier Piotr Gliński.

Bez ruchu paraolimpijskiego nie byłoby tych nominacji, wyników, ale także czegoś ważniejszego - waszego uczestnictwa w sporcie. Jesteście świadectwem dla ludzi poszukujących, nie tylko tych z niepełnosprawnościami. Pan ambasador Japonii zwrócił mi uwagę na hasło "niemożliwe nie istnieje" - podkreślił minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu.

Zapewnił także o wsparciu ze strony kierowanego przez niego resortu.

Życzę, abyście przywieźli z Tokio jeszcze więcej medali niż 39, które były w Rio de Janeiro - dodał.

W Tokio może dojść do niespodzianek

Prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego Łukasz Szeliga podziękował z kolei za wsparcie przy przygotowaniach do startu w Japonii. Przyznał jednak, że utrudniła je pandemia COVID-19, co sprawiło, że zmniejszyła się znacząco szansa na weryfikację formy i porównanie się z innymi.

Dlatego w Tokio mogą zdarzyć się niespodzianki - ocenił.

Zmagania paraolimpijskie w stolicy Japonii zakończą się 5 września.