Bartłomiej Jaszka: Obrona dobrze funkcjonowała. Sławek świetnie bronił. Zabrakło skuteczności w ataku. Za szybko oddawaliśmy rzuty.
Marcin Lijewski: Było za dużo błędów. W przewadze, którą powinno się wygrywać, przegrywaliśmy. Szwedzi byli lepsi od nas. Do drugiej rundy wchodzimy wszyscy z dwoma punktami, więc musimy się podnieść i wygrywać. Byliśmy w gorszych sytuacjach, zobaczymy, co będzie. Szwedzi to nie są "Piotrusie". W pierwszej połowie jeszcze jako tako nam szło. W drugiej wyraźnie grali agresywniej, a my popełniliśmy za dużo prostych błędów, szczególnie w przewadze. Takich rzeczy nie można robić na imprezie tej rangi.
Grzegorz Tkaczyk: Przegraliśmy po zaciętym spotkaniu. Bardzo słabo graliśmy w przewadze. Nie wykorzystywaliśmy tego, że mieliśmy jednego więcej na boisku. Nie zdobywaliśmy w tym elemencie gry bramek, a było to w ważnych momentach, kiedy mogliśmy dojść ich na remis, to oni prowadzili dwoma bramkami. Cały czas graliśmy na kontakcie. Szkoda niewykorzystanych sytuacji. Bardzo dobre zawody rozegrał Marcin Lijewski, Sławek Szmal cały czas nas trzymał. Myślę, że za mało bramek było z naszej lewej strony, tam gdzie grałem ja i Karol Bielecki. Tego brakowało.
Tomasz Tłuczyński: To był bardzo ciężki mecz. Szwecja grała troszeczkę lepiej niż my w ataku. Obrona stała dobrze, Sławek bardzo dobrze bronił, tylko za mało z naszej strony wykorzystanych przewag. Gubiliśmy piłki. Nie może się tak zdarzyć, że przegrywamy przewagi.
Artur Siódmiak: przegraliśmy z drużyną lepszą. W drugiej połowie popełniliśmy za dużo błędów. Niewykorzystane przewagi się zemściły. Piękna dyspozycja Sławka, obrona też chyba w miarę dobrze funkcjonowała. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów. Ciężko jest wygrać mecz strzelając tylko 21 bramek. Aby wygrać musielibyśmy stracić tylko 20, co na tym poziomie mistrzostw to prawie niemożliwe. Błędy robiliśmy seriami. Po trzy cztery.