Zabieg przeprowadził dr Przemysław Lubiatowski, który we wrześniu ubiegłego roku operował bark mistrza olimpijskiego w pchnięciu kulą Tomasza Majewskiego.
"Operacja trwała godzinę i zakończyła się powodzeniem. Michała czeka miesiąc rekonwalescencji, ale powrót do sportu powinien zająć około trzech miesięcy" - zaznaczył lekarz.
Jurecki obejrzał tylko kilka pierwszych akcji czwartkowego spotkania Polaków ze Szwedami (21:24). Później został zabrany na blok operacyjny.
"Gdy o trzeciej w nocy przyszedł do mnie lekarz, zapytałem go o wynik. Powiedział, że ma dobrą informację, bo operacja się udała, ale mecz, niestety, przegraliśmy" - wspomniał Jurecki.
"W piątek rano rozmawiałem z bratem. Wiem, że mimo porażki wciąż mamy duże szanse na awans do półfinału, ale teraz musimy wygrać z Duńczykami. Będzie ciężko, bo oni naprawdę są w gazie. Szkoda, że moja kontuzja przytrafiła się akurat w takim momencie i zabrała mnie z mistrzostw świata. Mam nadzieję, że wyleczę się na finały mistrzostw Polski i będę mógł już zagrać w barwach Vive-Targi" - dodał reprezentant Polski.
Urazu doznał w drugiej połowie spotkania z Argentyną. Dotrwał do jego końca, ale sztab medyczny uznał, że konieczna będzie operacja. Jego miejsce w reprezentacji zajął Piotr Grabarczyk.