Czy każdy może przebiec półmaraton?

Wbrew pozorom dystans półmaratoński jest jak najbardziej osiągalny dla zdecydowanej większości zdrowych osób. Pomijając rzadkie przypadki poważnych problemów z kolanami, kręgosłupem lub innymi przeciwwskazaniami zdrowotnymi, właściwie każdy może już zaplanować sobie wymarzoną datę startu. Wybór odpowiedniej imprezy biegowej i opłacenie wpisowego to doskonała motywacja do regularnych treningów nawet w dni, w które złapie nas nieoczekiwane lenistwo.

W jakim czasie biega się półmaratony?

Reklama
Reklama

Oczywiście nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Zakres czasów, z jakimi spotykamy się na amatorskich imprezach jest naprawdę przeogromny. Zaczynając od najłagodniejszej wersji, każde zawody określają maksymalny limit na pokonanie trasy. Na dystansie półmaratońskim najczęściej są to 3 godziny. Taki czas pozwala nawet na szybkie przemaszerowanie trasy, gdy wszystko z jakiegoś powodu zawiedzie. Czas poczatkującego amatora może wahać się od 2 do 2,5 godziny. Bardziej ambitniejsi amatorzy ucinają 10-20 minut od tych dwóch godzin, a najlepsi schodzą poniżej 1,5 godziny. Zwycięscy dużych imprez wbiegają na metę zazwyczaj po około 1 godzinie i 10 minutach. Jak zatem widać, zakres czasów jest niezwykle duży. Zamiast wzorować się na innych, warto dokładnie przeanalizować własne możliwości i określić na ile jesteśmy w stanie pobiec. Oczywiście jest to możliwe tylko w przypadku, gdy trenujemy regularnie. Trudno wymagać od osoby jeszcze nie biegającej, aby była w stanie określić, z jakim czasem może przekroczyć półmaratońską metę. Oprócz biegania, warto też wspierać się uprawianiem innych form aktywności, takich jak koszykówka, kolarstwo czy też fitness.

Jak długo trzeba przygotowywać się do półmaratonu?

Półmaraton jest w zasięgu każdego z nas. Trzeba się jednak liczyć, że taki dystans wymaga masy cierpliwości, zaangażowania i wytrwałości. Potrzebna jest taktyka i regularność. Kluczem do sukcesu jest również wypracowanie nawyków, które pozwolą nam wyjść na trening mimo wielu uniedogodnień związanych z pogodą, gorszym dniem czy nawet koniecznością odmowy spotkania ze znajomymi.

W internecie łatwo znaleźć plany treningowe przygotowujące do półmaratonu w 3 miesiące. Czy jest to możliwe? Oczywiście. Ale czy jest to mądre? Już niekoniecznie. Podstawowym argumentem jest duże ryzyko kontuzji. To pierwszy ważny aspekt, przez który doświadczeni trenerzy odradzają tego typu przedsięwzięcia. Jednak istnieją również inne wady takiego planu. Jest on z pewnością ogromnym szokiem dla organizmu. Trudno, aby nasza głowa czy ciało przyjęło coś takiego pozytywnie. W efekcie zamiast w pełni zaangażować się w bieganie i odnaleźć w nim swoją pasję, szybko zrażamy się do tego „narzędzia tortur”. Co więcej, przygotowując się do półmaratonu w 3 miesiące może uda nam się ukończyć wymarzony bieg. Z pewnością nie ukończymy go jednak z klasą, na miarę własnych możliwości. Jeśli zależy nam na „odklepaniu” kilometrów – droga wolna. Jednak takiego rozwiązania nie można nazwać prawdziwym bieganiem. Prawdziwe bieganie to długa droga, pełna wzlotów i upadków, która uczy przegrywać, ale również pozwala cieszyć się ze zwycięstw. Na coś takiego, na pewno nie starczy nam czasu w zaledwie 3 miesiące.

Ile zatem czasu warto przeznaczyć na przygotowania od zera do półmaratonu? Powinno to być co najmniej 6 miesięcy regularnej pracy. Warto mieć jednak na uwadze, że niektórzy dochodzą do takiego poziomu w rok, dwa lub więcej i nie ma w tym nic złego. Wszystko zależy tak naprawdę od tego, w jakim czasie chcemy ukończyć swój debiutancki bieg. Przygotowania do tego typu wyzwania często wiążą się ze śledzeniem zmagań swoich ulubionych zawodników, więc nie dziwi fakt, że coraz większym zainteresowaniem cieszą się transmisje tv czy usługi w takich firmach jak legalne zakłady bukmacherskie.