"Nie ma mowy o ustępowaniu przed żadnym szantażem i żadnym ultimatum" - powiedział Nowak w TVN24. Tłumaczył, że minister sportu zdecydował najpierw o skierowaniu do PZPN kontroli, która wykazała nieprawidłowości i nadużycia. "Minister nie miał innego wyjścia jak tylko skierować wniosek o kuratora do niezależnej instytucji, jaką jest PKOl" - podkreślił.
>>>Tomaszewski: Minister zrobił z nas pośmiewisko
Nowak skrytykował też kandydatury na stanowisko szefa PZPN. Według niego, żaden z kandydatów nie gwarantuje oczyszczenia polskiej piłki. "Pewnie chcielibyśmy widzieć innych, młodych menadżerów sportu, którzy się tym zajmują z fascynacji, ale mamy taki stan rzeczy, jaki mamy" - zaznaczył polityk.
Przypomnijmy: do fotela prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej aspirują Zbigniew Boniek, Tomasz Jagodziński, Zdzisław Kręcina i Grzegorz Lato.